Połowinki

Synku,

dzisiaj skończyłeś pół roku. Jak ten czas przeleciał! Dopiero co witaliśmy się na porodówce, a tu już 6 miesięcy! 

Nie mogę się nadziwić, ilu rzeczy nauczyłeś się w tym czasie. Jak szybko z malutkiego, nieporadnego zawiniątka przeistoczyłeś się w bystrego, roześmianego i wiecznie chętnego do zabawy chłopca.

Uwielbiam te chwile, kiedy jesteśmy razem. Kiedy patrzysz na mnie swoimi wielkimi oczyskami. Kiedy jednym uśmiechem rozganiasz złe myśli. Kiedy chwytasz mnie za rękę i w mgnieniu oka stajesz się spokojniejszy. 

Bywasz wymagającym bobasem. Rzadko płaczesz, ale oczekujesz z naszej strony prawie ciągłego zainteresowania. Nie lubisz, kiedy Mama czy Tata znikają z Twojego pola widzenia. Wystarczy jednak, że na Ciebie spojrzymy i od razu stajesz się pogodniejszy.

Nadal jesteś ufny w stosunku do innych osób (ciekawe kiedy to się zmieni). Uśmiechasz się nawet do aktorów pojawiających się na ekranie telewizora. Od kilku dni wyciągasz rączki do każdego, kto chce Cię wziąć na ręce.

Jesteś już zainteresowany wszystkim, co dzieje się wokół Ciebie. To, co znajduje się w zasięgu Twoich rąk, musi od razu znaleźć się w Twojej buzi. Gryziesz wszystko! Wczoraj na przykład odkryłeś, że skrobanie gumowej kaczuszki zębami powoduje bardzo ciekawe efekty dźwiękowe. 

Życie z Tobą jest absolutnie wyjątkowe. I chociaż wywróciłeś je do góry nogami, to nie zmieniłabym nic, co miało miejsce, odkąd się pojawiłeś. Napełniłeś moje życie radością i szczęściem. Pozwoliłeś mi odkryć, czym jest macierzyństwo i cieszyć się nim w pełni. Dzięki Tobie odkryłam siebie na nowo; siebie jakiej nie znałam.

Z niecierpliwością czekam na to, co przyniosą nam kolejne wspólne miesiące, lata. Wierzę, że jeszcze lepiej nauczymy się siebie i jeszcze piękniejsze będą nasze wspólne chwile. 

Sobie życzę cierpliwości i mądrości w prowadzeniu Cię przez życie, a Tobie, kochanie, pięknego dzieciństwa!

Kocham Cię bardzo!