Zabiegana niedziela

Hurrra! Jutro jedziemy na wakacje, tzn. na ferie :), mimo że te wojewódzkie już dawno za nami. 
Niestety wiąże się z tym pakowanie :( Pierwszy raz wyjeżdżamy na tak długo z Szymkiem, więc wniosek prosty - musimy zabrać ze sobą niemal pół domu! Walizki pękają w szwach, a ja nadal mam wrażenie, że czegoś zapomniałam, oczywiście czegoś bardzo ważnego! 




W ostatnim niemal momencie zorientowaliśmy się, że brakuje nam jednej ważnej rzeczy - porządnego, ciepłego  śpiworka do wózka. Jedziemy do Karpacza, a tam, wiadomo - zimno i śnieg. Do tego zamierzamy zabrać ze sobą nie gondolkę (bo ta kiepsko mieści się do samochodu; zajmuje dużo miejsca, które można przeznaczyć na inne rzeczy), ale - uwaga! - spacerówkę. Nie, nie - Szymek jeszcze nie siedzi. Oczywiście będzie w niej leżał "na płask", jednak nie da się ukryć, że w samym kombinezonie i pod kocem byłoby mu za zimno. Dlatego czekały nas dziś jeszcze zakupy. Pojechaliśmy i zdobyliśmy!



















Śpiwór jest taki, że z pewnością będzie dobry na przyszły rok. (więc prędzej czy później i tak byśmy go nabyli). Ma ciepły kożuszek wewnątrz i nieprzemakalny materiał z wierzchu.  I nie był nawet bardzo drogi. Jedno jest pewne - przyda się! A Szymkowi już pasuje! Cytując pewną reklamę: "prezes jest zadowolony!" 









Po zakupach pojechaliśmy odwiedzić dziadków Szymka  (tych położonych dalej). Babcia by nam nie darowała, gdybyśmy nie przyjechali, bo po pierwsze uwielbia wizyty Wnusia, a po drugie wyjeżdżamy na taaak długo (aż do czwartku!), że umarłaby z tęsknoty :) 
A teraz kończymy pakowanie. Została najważniejsza rzecz - załadowanie auta. Tu liczy się strategia, ale spokojnie... mój Mąż jest w tym mistrzem! :) Ułoży tak, że szpilki nie wciśniesz!
Jutro z rana ruszamy. Oby pogoda dopisała!

PS. Postaram się napisać w podróży, o ile starczy sił/będzie sprawne łącze z netem/nie zasypie nas/nie utonę w basenie/nie zasnę snem susła...

4 komentarze:

  1. Jeju, jaki śliczny ten bobasek :) Takie są najsłodsze ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Franek już od listopada (skończył wtedy 5 miesięcy) jeździ w spacerówce w takim właśnie śpiworku i jest mu w nim bardzo dobrze, bo cały spacer zazwyczaj przesypia. Szymek też na pewno będzie zadowolony! Udanego wypoczynku życzę!
    Maja E

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Teraz już jestem pewna, że zakup się sprawdzi.

      Usuń
  3. ciocia znow w skowronkach taki piekniusi ten nasz Szymonek ! a jaki zadowolony ze jedzie na pierwsze ferie- szymku udanych feri i baw sie dobrze :-)ciocia Agnieszka:-)

    OdpowiedzUsuń