New image/ńu imidż :)

Idzie wiosna, a wraz z nią zmiany...

Dzisiejsza zmiana obejmuje szatę graficzną bloga (co można zauważyć na pierwszy rzut oka). Zaszła ona głównie dzięki jednej osobie (i nie mam tu na myśli siebie!). 

Autorką nowych rysunków jest Aneta - moja, niestety była już, uczennica; jeszcze przez 4 miesiące gimnazjalistka; dziewczyna niezwykle uzdolniona (nie tylko plastycznie!!!) i bardzo dojrzała na swój wiek . Swoją drogą to okrutnie niesprawiedliwe, że niektórych natura/los/geny/Bóg obdarzył/a/y tyloma zdolnościami i w dodatku dobrym charakterem! :)

Poprosiłam ją kilka dni temu, aby narysowała dla mnie coś, co będzie pasowało do tytułu mojego bloga. Kilka godzin temu otrzymałam te rysunki. Pomysł był mój, ale wykonanie przeszło moje oczekiwania. Jestem zachwycona. Rysunki doskonale oddają moje myśli.  Dokładnie tak zmieniało się moje życie w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. 

Najpierw pojawiło się nowe życie...

  

Wraz z nim moje serce zaczęło bić z podwójną siłą...

  

A kiedy pojawił się nasz Synek, 

życie nabrało nowego sensu, 

a ja sama przeszłam olbrzymią zmianę.

  
Dziękuję Ci, Anetko, baardzo! :)