Dziś przepis na ciacho. Może komuś zechce się robić "na niedzielę" :) Kaloryczne jest, nie powiem, ale jak na "Pychotkę" przystało - po prostu pyszne!
Składniki:
- 400g mąki,
- 2 kostki margaryny (Kasia),
- 300g cukru,
- 4 jaja,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 2-3 łyżki kwaśnej śmietany,
- 2 szklanki posiekanych orzechów włoskich,
- słoik powideł,
- 0,5l mleka,
- 1 budyń śmietankowy lub waniliowy,
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej.
Sposób przygotowania:
- Z mleka, budyniu, 150g cukru i 3 łyżek mąki przygotować masę budyniową. Odstawić do wystudzenia.
- Do miski wsypać mąkę, 150g cukru, proszek do pieczenia. Dodać 4 żółtka, śmietanę i kostkę Kasi. Zarobić ciasto. Włożyć na chwilę do lodówki.
- Po schłodzeniu ciasto podzielić na 2 części.
- Jedną z nich rozwałkować i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
- Na tak uszykowanym spodzie rozsmarować połowę powideł.
- Ubić na sztywno 2 białka z dodatkiem łyżki cukru. Wyłożyć pianę na powidła.
- Posypać ciasto posiekanymi orzechami (1 szklanka!).
- Wstawić ciasto do nagrzanego do 160 stopni piekarnika (nie może być więcej, bo z piany nie zrobi się krucha beza) i piec do momentu, aż orzechy zaczną brązowieć.
- Tę samą czynność powtórzyć - trzeba upiec drugi taki sam placek.
- Upieczone placki pozostawić do wystygnięcia.
- W misce utrzeć kostkę Kasi, dodając stopniowo zimną (koniecznie!) masę budyniową.
- Jeden z placków ułożyć na blaszce.
- Wyłożyć na niego krem, rozsmarować.
- Przykryć drugim plackiem.
- Wstawić do chłodnego miejsca.
Najlepiej smakuje na drugi dzień, kiedy masa połączy oba placki.
Wszystkiego PYSZNEGO! :)
Wszystkiego PYSZNEGO! :)
Normalnie zwariowałaś, taki apetyt mi od rana robisz, proszę Cię. Jak masz w domu zrobioną to jadę :)
OdpowiedzUsuńNiestety już się skończyła, ale kiedy w końcu umówimy się na spotkanie, to mogę ją zrobić :)
Usuńślinotok! :)
OdpowiedzUsuńMoże śliniaczek? :) Jest ci u nas dostatek! :p
Usuń
OdpowiedzUsuńkurcze, duzo roboty z tym, ale wyglada pychotkowo :)
Dużo, ale ja tak lubię :)
UsuńPyyyyszzzna musi być ta Pychotka! Przepis już dodaję do ulubionych i wkrótce go wypróbuję!
OdpowiedzUsuńMiłej soboty, pozdrawiamy! :)
Chyba to znam, jeśli to to samo to naprawdę PYCHOTKA!
OdpowiedzUsuń