Dzisiaj kolejna wersja mojej babki. Lubię takie wariacje na temat jednej rzeczy. I prosto, i szybko.
Przepis na ciasto ten sam co TU
Dodatkowo potrzebna jest konfitura z pomarańczy (lub z innych owoców).
Sposób przygotowania:
2/3 ciasta wylać na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę (wąską i podłużną). Na wierzch wyłożyć konfiturę. Przykryć resztą ciasta. Foremkę wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Piec do momentu aż pęknie i zacznie brązowieć (można sprawdzić, czy ciasto nie jest surowe, wbijając patyczek np. do szaszłyków).
Łatwe i przyjemne!
Wszystkiego... pomarańczowego na tę pochmurną (przynajmniej u nas) pogodę! :)
Dzień pieczenia? W sumie sobota ;)
OdpowiedzUsuńJa na sernik czekoladowy postawiłam, bo od tygodnia za mną łaził...
Mmmm... sernik! I to w dodatku czekoladowy! Pyszota!
UsuńMogę wpaść? :p
Wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńU nas dzis ciasto czekoladowe z zielonym lukrem i kolorową posypka :)
Ale z tego względu, ze kiepski ze mnie piekarz-cukiernik to ciasto jest z torebki :/ tak czy siak jest smaczne :D
:)
OdpowiedzUsuńWażne że Ci się chce!
A moja babka naprawdę jest łatwa, więc może kiedyś najdzie Cię ochota na pieczenie :)
Pozdrawiam!
Mhmmm wyobrażam sobie jak musiało w domu pachnieć! :)))
OdpowiedzUsuńMniam pychota ! Uwielbiam wszystko co pomarańczowe:)
OdpowiedzUsuńPrzed wszystkim jak prosto i szybko to zdecydowanie dla mnie bo tylko takie przepisy jestem wstanie udźwignąć;)) Wygląda przepysznie i ta konfitura..mniami:))Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPycha, pychotka, pyszunia! :)))
OdpowiedzUsuńummm :)
OdpowiedzUsuńna pewno pyszna była :)
pozdrawiam :)
http://islandofflove.blogspot.com/