Jestem sobie ogrodniczka,
Mam nasionek pół koszyczka.
Jedne gładkie, drugie w łatki,
A z tych nasion będą kwiatki.
Mam nasionek pół koszyczka.
Jedne gładkie, drugie w łatki,
A z tych nasion będą kwiatki.
Kwiatki, bratki i stokrotki
Dla Malwinki, dla Dorotki.
Kolorowe i pachnące,
Malowane słońcem.
Mam konewkę z dużym uchem,
Co podlewa grządki suche.
Mam łopatkę oraz grabki,
Bo ja dbam o moje kwiatki.
Co podlewa grządki suche.
Mam łopatkę oraz grabki,
Bo ja dbam o moje kwiatki.
No bo ostatnio taka ze mnie ogrodniczka... I wcale się tego nie wstydzę. Wręcz przeciwnie - dumna jestem!
Jak co roku założyliśmy swój ogródek z warzywami. Lubimy mieć swoje - zawsze pod ręką, zawsze świeże i zawsze ekologiczne :)
Nie mamy miejsca na własnej działce, aby je uprawiać, ale na sąsiedniej nikt jeszcze nie mieszka, więc - za zgodą właściciela - tam założyliśmy ogródek.
Właśnie zaczęło się na nim dziać. Rośnie rzodkiewka, koperek, marchew, pietruszka, buraki, cebula, a nawet... ziemniaki! Niestety zielsko też :(
Super, że macie miejsce na własne warzywka :) Ja planuję coś posiać w doniczkach na balkonie, chociażby swoje zioła to fajna sprawa :) To Szymonek będzie miał smakołyki to wcinania :)
OdpowiedzUsuńOgródek na balkonie to też świetna sprawa! :)
UsuńTaki ogródek to moje marzenie! :) Aż zazdroszczę ;P
OdpowiedzUsuń:) Zawsze chciałam mieć ogródek - chyba wyniosłam to z domu rodzinnego.
UsuńWłasne warzywka itd uwielbiam dopóki ich plewic nie muszę ;) U Demolki widzę milion razy większy zapał do ziemi niż u mnie... Jak Jej nie przejdzie to licze, że mnie wyręczac będzie :P
OdpowiedzUsuńSpryciula! ;)
UsuńNie... W życiu sie trzeba umiec ustawic :P
UsuńDobre podejście!
UsuńBomba! Szymek będzie wcinał eko warzywka :))))
OdpowiedzUsuńPowiedz, kiedy Ty znajdujesz czas na pielenie grządek? Wyglądają fantastycznie, takie zadbane :)
Hihi... Biorę Szymka pod pachę - On wdycha świeże powietrze, a ja tu skubnę, tam skubnę... i jakoś wychodzi. Poza tym ten ogródek to w dużej części zasługa Męża :)
UsuńWooow! pamiętam Twój skalniaczek, który robiłaś w podstawówce:) zazdroszczę Wam zupy jarzynowej z nowalijek ;)
OdpowiedzUsuń:) To były czasy! Widzisz - zostało mi do teraz.
Usuń