Kto ma smaka na kotlety z soczewicy, które są doskonałym źródłem białka???
Oto przepis!
Potrzebne będą:
- 1 szklanka suchej soczewicy (np. czerwonej lub zielonej)
- 2 małe lub 1 duże jajo
- 1-2 ząbki czosnku
- 1 cebula
- bułka tarta
- przyprawy: sól, pieprz, majeranek, natka pietruszki
Sposób przygotowania:
1. Wypłukać soczewicę w zimnej wodzie, a następnie ugotować ją w lekko osolonej wodzie.
2. W międzyczasie podsmażyć drobno posiekaną cebulkę na patelni.
3. Do przestudzonej soczewicy dodać: przyprawy, jajka, zmiażdżony czosnek, zeszkloną cebulę - całość wymieszać. Jeśli konsystencja jest zbyt luźna, należy dodać trochę bułki tartej.
Masę można zmiksować na gładko - ja jednak tego nie robię, lubię wyrazistą konsystencję.
4. Z ciasta uformować okrągłe kotleciki.
5. Obtoczyć je w bułce tartej i usmażyć.
Szymek zajadał się tymi kotlecikami, więc posiłek nadaje się też dla maluchów. Należy jednak pamiętać, aby dodać wtedy mniej soli i zastąpić smażenie np. pieczeniem w piekarniku albo duszeniem - będzie zdrowiej!
Smacznego! :)
4. Z ciasta uformować okrągłe kotleciki.
5. Obtoczyć je w bułce tartej i usmażyć.
Szymek zajadał się tymi kotlecikami, więc posiłek nadaje się też dla maluchów. Należy jednak pamiętać, aby dodać wtedy mniej soli i zastąpić smażenie np. pieczeniem w piekarniku albo duszeniem - będzie zdrowiej!
Smacznego! :)
Wstyd przynać, ale nigdy soczewicy nie jadłam. Gdzie można ją kupić?
OdpowiedzUsuń:) Witaj!
UsuńMożna ją dostać w każdym większym sklepie i markecie. Szukaj na półkach ze zdrową żywnością.
I koniecznie spróbuj - jest pyszna! :)
Ja też nie jadłam:/ Ale Twoje wpisy są niezwykle inspirujące, lubię tu zaglądać, zawsze coś ciekawego:)
UsuńTakie słowa sprawiają, że chce mi się pisać i po prostu tu być. Dziękuję!
Usuń:* pisz pisz ;))
UsuńJa soczewicę uwielbiam, mogę jeść łyżkami bez żadnych przypraw czy sosów. Ale dziś pierwszy raz będę robiła kotleciki i to właśnie z Twojego przepisu. Dziekuję :)
UsuńWszyscy ostatnio soczewicę jedzą ;) Ja zaczęłam dopiero dla Demolki kupowac. Mi jakoś nie podeszła. Może w tej formie będzie inaczej. Spróbuję.
OdpowiedzUsuńAle to wiesz zależy, którą jadłaś. Ja np. nie przepadam za czerwoną, za to zielona mniam.
UsuńAle przepis! To już wiem, co w najbliższym czasie zrobię, uwielbiam soczewicę!
OdpowiedzUsuńCudne :) ja wprowadziłam jedną modyfikację - piekę kotleciki w piekarniku na blasze posmarowanej tłuszczem. Mniej wyrzutów sumienia potem :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jeszcze zajrzysz do tego posta, ale musze to napisać: zawsze kotlety sojowe robię z Twojego przepisu i wychodzą pyszne! Dosypuję jedynie do masy trochę otrębów pszennych. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i... dziękuję. ;)
Bardzo się cieszę! Smacznego!!!
UsuńBomba przepis! Czego mogę użyć jako łącznika składnikow, zamiast jajek? Dziękuję z gory :)
OdpowiedzUsuńW zasadzie nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że bez nich kotlety i tak będą zwarte :) Spróbuj!
UsuńMoże jeszcze komuś się przyda - bez jajka też wychodzą rewelacyjnie.
Usuń