Od jakiegoś czasu Szymek wykazuje coraz większe zainteresowanie przemieszczaniem się. Praktycznie cały dzień spędza na brzuchu, "pływając" po całym domu i ogrodzie (nadal nie załapał, o co chodzi z raczkowaniem). Kiedy trzymamy Go na rękach, wspina się po nas i staje na nogach. Natomiast siedząc na podłodze, zgina nogi w kolanach, obraca się wokół własnej osi i przewraca na brzuch.
A dzisiaj przed południem dał znak, że już zaraz, za momencik wstanie (przynajmniej ma taki zamiar). Leżąc na brzuchu, podniósł pupę, a potem na niej usiadł :)
A dzisiaj przed południem dał znak, że już zaraz, za momencik wstanie (przynajmniej ma taki zamiar). Leżąc na brzuchu, podniósł pupę, a potem na niej usiadł :)
Zdołałam uwiecznić tylko tyle :)
Niesamowita sprawa...
A wczoraj mieliśmy piękny, miły i... miętowy wieczór na powietrzu i ciepłym słoneczku. Usiedliśmy sobie na tarasie. Grzaliśmy nasze ciała, a Szymon "zajął się" naszą balkonową miętą. Zrywał listki i darł je na strzępy :) Cały był miętowy. Pachniał jeszcze w kąpieli ;)
Dodam tylko, że chwilę wcześniej wcinał truskawki
(co oczywiście widać na zdjęciach).
A jak wiadomo - truskawki i mięta to pyszna kombinacja ;)
Miałam okazję kupić je podczas naszych krakowskich wojaży. Niestety, jak się okazało w domu, jest ciut za małe na naszego dużego bobasa (wcina Mu się w pupę). Szkoda mi chować je do szafy, tym bardziej, że jest nowiusieńkie i takie ładne. Szymek miał je założone na sobie dwa razy.
Rozmiar tego wyjątkowego rampersa to 74. Sprzedam go za 35zł (z przesyłką). Osoby zainteresowane proszę o kontakt mailowy (simonsmummy2012@gmail.com).
EDIT:
Rampers znalazł już właściciela! :)
EDIT:
Rampers znalazł już właściciela! :)
Lada moment wstanie, zrobi pierwszy krok :))
OdpowiedzUsuńu nas podobny etap rozruchowy. Zołzina wstała w mig po tym o czym piszesz a teraz ma siniak na policzku. yyyeh
OdpowiedzUsuńMamuska za niedlugo nie nadazysz z bieganiem za synkiem :)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo ruszy :)
OdpowiedzUsuńHehe... No to jak już wstanie to się zacznie!
OdpowiedzUsuń