Kolejne urodziny mojego Męża!
A że zakochałam się w deserze, który miałam okazję zjeść w piątek w Krakowie, to postanowiłam zrobić go sama.
Potrzebne będą (podaję ilości dla kilku osób, bo i gości u nas wielu) :
- 1kg truskawek
- bezy - 200g (wielkość nieważna - można pokruszyć)
- serek mascarpone - 500g
- 4 żółtka
- 6 łyżek cukru pudru
- jogurt naturalny - 200g
Przygotowanie:
1. Truskawki dokładnie opłukać, usunąć szypułki i pokroić w kostkę. Schować do lodówki, aby dobrze się schłodziły.
2. Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Stopniowo dodawać serek mascarpone. Na koniec wlać jogurt. Masę wstawić do lodówki.
4. Wyłożyć składniki deseru do szklanych pucharków lub kieliszków według schematu: bezy-truskawki-masa serowa-bezy-truskawki-masa serowa-...
Można udekorować listkiem mięty.
PY-SZO-TA!!! Moja nowa kulinarna miłość :)
A mojemu kochanemu Mężulkowi jeszcze raz życzę wszystkiego najlepszego! KO!
PS. W roli głównej truskawy z ogrodu moich rodziców - wielkie, słodkie i ekologiczne! :)
PS. W roli głównej truskawy z ogrodu moich rodziców - wielkie, słodkie i ekologiczne! :)
Rzeczywiście PY-SZO-TA-też musze wypróbowac(ciocia nr2:))
OdpowiedzUsuńAleś Ty szybka! Dopiero co byliście u nas :)))
UsuńToż to niebo w gębie być musi! A można by zrobić w wielkiej misce dla dużej liczby gości i braliby sobie łychą na talerzyki? MM
OdpowiedzUsuńMożna, ale przewiduję, że zrobiłaby się papka, bo wszystko nieźle by się pomieszało podczas tego brania. Poza tym deser nie może długo leżeć, bo bezy nasiąkną i się rozmoczą.
UsuńSłuszna uwaga, może bez bezów zatem? MM
UsuńTo w takim razie proponowałabym podać wszystko osobno! Wielka micha truskawek, bezy i krem - każdy mógłby nałożyć sobie tyle, ile chce i nic by nie rozmiękło :) Ja bym tak zrobiła!
UsuńFaktycznie pyszota!
OdpowiedzUsuńKolejny Twój przepis do sprawdzenia :)
Jeszcze tydzień temu motywowałaś do diety, a dzisiaj proponujesz bezy i mascarpone!!! Nieładnie:)
OdpowiedzUsuńZ podobną masą robiłam niedawno tort, więc już sobie wyobrażam jak smakuje ten deser...mmmmm
Wiem, wiem, ale urodziny Męża raz w roku :)
UsuńMmmm... ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuńJa też dziś u siebie na blogu kulinarnie, ale bez truskawek. Mąż ich nie lubi (wciąż nie mogę tego pojąć!), a ja oszczędnie z tymi owocami ze względu na kp i ich silne działanie uczulające.
PS. Robisz świetne zdjęcia! :) Takie jasne, wyraźne, ostre, a jednocześnie takie ciepłe... :) Robiłaś jakiś kurs fotografii? A może to zasługa aparatu - lustrzanka?
Ja truskawki uwielbiam i nie pojmuję, że ktoś może ich nie lubić ;)
UsuńKursu żadnego nie robiłam. Po prostu lubię robić fotki i kombinuję. No i mam lustrzankę :)
No to urodziny mojego męża lada dzień ....
OdpowiedzUsuńLubimy mascrapone, tiramisu ...
Więc ta wersja mi odpowiada ....
Tylko składniki trzeba kupić :)
Witaj! Cieszę się bardzo!
UsuńJedna porcja już schrupana ....
UsuńPrzepyszne !!!
Chłopaki domagają się więcej ;)
Rok później znowu z uśmiechem sięgam po ten deser :)
UsuńWygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńJadlam przed chwilka kolacje, a i tak mi smaka zrobilas.
OdpowiedzUsuńO mamo! Jutro biegnę po produkty!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla męża :))
Kochana na bank spróbuję ale to końcowe KO coś mi przypomina :) Buziaki do zobaczyska jutro Maja B.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla męża :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za bezami, więc z przepisu nie skorzystam. Ale wygląda smacznie :)
a czy zamiast jogurtu moze byc kwaśna smietana 18%? :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. Nie powinno to spowodować zmiany smaku. Ważne, aby konsystencja była zwarta, a nie wodnista. Deser będzie jednak bardziej kaloryczny. Już sam mascarpone jest bardzo tłusty :)
UsuńPozdrawiam!
dziękuję :) dam znac jak wyszło :) pozdrawiam
Usuń