Wczoraj wybraliśmy się do Poznania. Tylko ja i Szymek :)
Cele podróży dwa.
Pierwszy: spotkanie z Kasią i jej córeczką Zosią z www.kasiamazosie.blogspot.com.
Kolejna blogerka poznana w realu :)
Dziewczyny przyjechały na tydzień do Wielkopolski - na co dzień mieszkają w stolycy ;)
Było przesympatycznie. Kolejny raz przekonałam się, że mama z mamą zawsze się dogada, a tematów do rozmów nigdy nie zabraknie :)
Spędziłyśmy miły czas najpierw przy kawce/herbatce i ciachu, a później na spacerze brzegiem Malty.
Zosieńka ma 7 miesięcy.
Jest przeuroczą pogodną dziewczynką,
a jej oczy po prostu zachwycają :)
A oto Zosia z Mamą :)
Nasze ciacho ;)
Szymkowi spodobał się cukier w saszetce :)
Dzieciaczki wykazywały zainteresowanie swoim towarzystwem.
Wyciągały do siebie ręce i słały uśmiechy.
Nad Maltą było cudnie. Ożyły wspomnienia, kiedy to pierwszy raz spacerowaliśmy tam z moim przyszłym Mężem...
Dzięki, Kasiu, za miłe towarzystwo! Mam nadzieję, że jeszcze nadarzy się kiedyś okazja, abyśmy się ponownie spotkały!
Drugi cel podróży - spotkanie z koleżanką ze studiów, jej 2,5-letnim Synkiem i 7-miesięcznym brzuszkiem (też płci męskiej) ;)
Uwielbiam te nasze rozmowy! Mamy podobne priorytety i spojrzenie na macierzyństwo. Wyjeżdżam od niej zawsze z przeświadczeniem, że to, co i jak robię, robię właściwie...
Do domu zajechaliśmy padnięci - emocje, podróż, upał - wiadomo.
Szymek spał wyjątkowo długo i mocno - chyba rzeczywiście dzień pełen wrażeń Go zmęczył.
A dziś znowu upał. Spacer zaliczyliśmy zaraz po śniadaniu, żeby uniknąć żaru lejącego się z nieba. Cóż... I tak było gorąco!
W takim ukladzie bylo spotkaniowo :) moja babcia by powiedziala ze dostalas pewnie kociej mordki od gadania :)
OdpowiedzUsuń:D o tak!
UsuńW poznaniu nigdy nie byłam, ale może kiedys? Spotykanie mam z którymi zna sie tylko przez bloga to świetna sprawa:)
OdpowiedzUsuńZapraszam!
UsuńSuper są takie spotkania. W weekend sama zaliczyłam jedno! :) A na Malcie byłam tydzień temu...w weekend....ludzi tyle że przejść nie można, w ciągu tygodnia pewnie lepie. Dzieciaczki przesłodkie! :)
OdpowiedzUsuńNie było aż tak źle, ale wiem, że czasami jest tam duuużo za dużo ludzi :)
Usuńsuper spotkanie!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę :):):)
http://islandofflove.blogspot.com/
o jak fajnie ;)
OdpowiedzUsuńAle super!
OdpowiedzUsuńWidać, że Szymusiowi spodobała się nowa koleżanka :D
Marzę o takim spotkaniu z innymi blogowymi mamami :)
No to randka się udała :)
OdpowiedzUsuńMłody zadowolony jak widzę ;)
OdpowiedzUsuńO, jaka miła relacja! :)
OdpowiedzUsuńMy również bardzo pozytywnie wspominamy spotkanie z Wami! Bardzo sympatyczne z Was osóbki! :) Szkoda, że tak daleko od siebie mieszkamy, bo na pewno okazji do spotkań byłoby więcej!
My posta z naszymi wrażeniami z Malty opublikujemy dopiero po przyjeździe, jak się ogarniemy ze wszystkim, czyli pewnie we wtorek.
Gorąco Was pozdrawiamy i ślemy całusy!
Czekamy z niecierpliwością na Waszą relację!
Usuń:*