Szop

Dzisiaj kontynuujemy kocing, a w dodatku zażywamy cudownej kąpieli słonecznej. Jest nam jeszcze milej niż wczoraj, bo dołączył do nas szop :)
Kolejna poducha dla Szymka powstała wczoraj w nocy. Niestety, nie została dokończona (czego na pierwszy rzut oka na szczęście nie widać :p), bo złamałam igłę w maszynie do szycia :( Zawsze musi być ten pierwszy raz :)














 "Papa Dziadek!"















No właśnie - co??? ;)





Mały pomocnik dziadka kosi trawkę :) 



Szymek pomaga mi też w kuchni - na razie tylko w jedzeniu :) 
Obierałam warzywa na obiad, 
a mały spryciarz porwał mi marchewkę! 



A na koniec, gdyby ktoś miał wątpliwości, czy zwierzakowe poduchy rzeczywiście są tworami rąk mych własnych, ja w trakcie wczorajszego szycia :) 

Autor: o
Etykiety: , , , ,

18 komentarzy:

  1. Mama Leonka12 czerwca 2013 12:38

    Mamo Szymka - szycie wychodzi Ci ekstra! Chętnie kupimy taką poduchę - przemyśl sprawę :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MamAnka12 czerwca 2013 13:16

      Nie ma sprawy! Uszyć mogę. Proszę tylko o maila w tej sprawie, to prześlę więcej informacji.

      Usuń
  2. FRANULOWE OPOWIEŚCI 12 czerwca 2013 12:58

    Poducha piękna! A synek zdecydowanie anioł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Unknown12 czerwca 2013 14:08

    Ale macie pomocnika i trawke Wam kosi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy12 czerwca 2013 14:49

    Tey Ciotka, ładne firany. My też chcemy kupić poduche, w kolejce się ustawiam i tupię!MM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MamAnka12 czerwca 2013 21:37

      Firany takie same od początku :)
      Uszyję i dla Was!

      Usuń
  5. Lucy eS12 czerwca 2013 18:36

    ojaacie - szop bandyta wymiata

    OdpowiedzUsuń
  6. Świat według Maksa12 czerwca 2013 20:51

    Cudne!! :)
    A Synek to niezły pomocnik :) Zobaczysz a za chwilę będziecie razem gotować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Elenka12 czerwca 2013 21:18

    Szop kradziej ;) Wyszedł super! To teraz żabę i hipopotama proszę :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Karolina13 czerwca 2013 00:10

    Czadowa :D
    Jeszcze liska zrób :D Liski są super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Unknown13 czerwca 2013 10:33

    Aniu, z Ciebie to niewyczerpane źródło talentów! Świetnie pisze, gotuje, szyje, tworzy kartki... Szymek ma super Mamę, a mąż extra Żonę!

    OdpowiedzUsuń
  10. Patrycja13 czerwca 2013 11:17

    Jesteś niesamowicie uzdolnioną mamą!
    No szop jest boski :) Musimy go miec!
    Czuję, że to nie pierwsza poducha, która nam się mega podoba i ustawiamy się dalej w kolejce! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. MegiW13 czerwca 2013 22:13

    Zdolniacha z Ciebie;) będą następne poduszki? ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Marta 13 czerwca 2013 23:17

    Ja nie mam wątpliwości, że jesteś wszechstronnie uzdolniona, drzewo w pokoju made by Tata też było hitem, oj Szymek z takimi genami to daleko zajdzie w każdej dziedzinie :-)Poduchy superaśne- miś trochę jakby smutny, a szop zawadiackie spojrzenie ma ;-)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)