Zrobiło się nieco przyjemniej na powietrzu, więc wyściubiliśmy nosy z domu, w którym spędzaliśmy ostatnio całe dni. Nie znoszę taaakich upałów. Dobrze, że w nocy mocno się ochłodziło. Naprawdę miło było usłyszeć deszcz uderzający o parapety (pioruny zdecydowanie mniej...).
Nad jeziorem było bardzo przyjemnie. Szymek miał doskonały humor. Śmiał się ze wszystkiego i do wszystkiego. Może nie powinnam tego pisać, ale uwielbiam Go takiego.
Tylko komary strasznie cięły...
Kto zgadnie, gdzie byliśmy? :)
Osieczna oczywiście :)pozdrawiam Maja B.
OdpowiedzUsuńSi, bejbe! :)
UsuńOsieczna?
OdpowiedzUsuńTak - Anonimie! :)
UsuńJezior w Wielkopolsce pod dostatkiem. ;) Nie orientuje się, jakie akurat występuje/występują w Twojej okolicy. Ale po zdjęciach widzę, że jest cudnie! :)
OdpowiedzUsuńA Szymek taki roześmiany jest po prostu boski!
Rzeczywiście urokliwe miejsce. Od jakiegoś czasu wyjątkowo zadbane :)
UsuńA Szymek był w doskonałym humorze.
No i jest nasza górka:)mamy nadzieję ,że wpadniecie następnym razem na kawkę jak będziecie nad jeziorkiem:)Zapraszamy:)Pozdrowionka..... Mama Dawidka
OdpowiedzUsuńObiecujemy! :)
UsuńA tak swoją drogą - zastanawialiśmy się, jak Wy dajecie radę podjechać pod tę górkę zimą, kiedy wielkie śniegi :)
No czasami ciężko jest wjechać... Zimą cały czas musi być odśnieżone,ale Marcin daje rade!! gorzej ze mną... ;-)
UsuńPozdrowienia dla Szymusia od Dawidka:)
Tez uwielbiam gdy moja corcia jest taka pogodna.
OdpowiedzUsuńcudnie się Szymek uśmiecha :) tak zawadiacko trochę ;)
OdpowiedzUsuńFajny rodzinny spacer. My z mężem musimy poczekać jeszcze na wspólny urlop na drugą połowę sierpnia. Ale to już niedługo:)
OdpowiedzUsuńPieknie tam! No Szymek przeuroczy, aż buzia się śmieje jak patrzę na Jego rozchichrana buzke :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne miejsce do spacerów! Ależ wam zazdroszczę!
OdpowiedzUsuń