Od dwóch dni Szymek jest właścicielem nowej spacerówki.
Skąd ta zmiana?
Już jakiś czas przymierzaliśmy się do zakupu nowego wózka, chociaż mieliśmy oczywiście spacerówkę. Do tej pory jeździliśmy Sojanem. Byliśmy z niego bardzo zadowoleni - zwłaszcza z gondoli, która w porównaniu z innymi firmami jest dużo większa i dzięki temu wygodniejsza. Był solidny. Jeździło się nim naprawdę dobrze. Niestety mankamentem Sojana jest to, że gondolę i spacerówkę montuje się na podstawie, która jest ciężka i zajmuje bardzo dużo miejsca w aucie. Przy każdym składaniu i rozkładaniu nieźle się nadźwigałam. Z dnia na dzień przeszkadzało nam to coraz bardziej. Wizja wyjazdu na wakacje była nieciekawa - nie mam pojęcia, jak byśmy się spakowali.
I tak oto podjęliśmy decyzję o zakupie nowego wózka.
Długo nie szukaliśmy. Pojechaliśmy do najbliższego sklepu i już! 20 minut (łącznie ze staniem przy kasie) i wózek spoczywał w bagażniku.
Wybór padł na BABY JOGGER City Mini.
Dla mnie najważniejsze jest to, że:
Długo nie szukaliśmy. Pojechaliśmy do najbliższego sklepu i już! 20 minut (łącznie ze staniem przy kasie) i wózek spoczywał w bagażniku.
Wybór padł na BABY JOGGER City Mini.
Dla mnie najważniejsze jest to, że:
- ma 4 skrętne kółka (a nie podwójne plastikowe jak większość)
- jest lekki
- składa się go jednym ruchem ręki
- ma trójpozycyjną budkę z okienkiem, która osłania od słońca i wiatru
Nie jestem w stanie wydać o nim opinii po dwóch dniach użytkowania, ale jak na razie sprawuje się dobrze. Zaliczyliśmy dwa spacery (w tym jeden w malutkim deszczu) i nie było żadnych problemów. Prowadzi się go lekko.
Szymek też był zadowolony (informuję, że plamy na policzkach i stopach to wynik ataku wstrętnego komara, który podstępem zaatakował naszego Smyka w nocy :/ Naliczyłam kilkanaście ukąszeń!).
Dowiedziałam się od Mamy Leonka, że z wózka tej firmy (tyle że trójkołowego) korzystały Halle Berry i Salma Hayek. Jak się okazało, nie tylko one :) No, no. no... Nie wiedziałam.
Stary wózek wylądował dzisiaj w komisie. Jego właścicielka stwierdziła, że nie powinno być problemów ze sprzedażą, bo Sojany "schodzą szybko". Śmiała się tylko, że bardzo często rodzice decydują się na jego sprzedaż właśnie wtedy, gdy dziecko ma około roczku, bo przestaje być funkcjonalny.
Szkoda, że nie wiedzieliśmy tego wcześniej...
Mam nadzieję, że Baby Jogger to był strzał w 10!
Mam nadzieję, że Baby Jogger to był strzał w 10!
No no no stylowy Szymi :) nie Wam się dobrze powozi :) my czekamy na swojego Maca :)
OdpowiedzUsuńo baby jogger sporo dobrych opinii w necie jest ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będziecie zadowoleni. Widać, że Szymkowi się podoba :)
oj jak mi się marzy ten wózek!!! Niech Wam się dobrze prowadzi!!! :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo solidnie :)I Szymkowi chyba też się podoba :)
OdpowiedzUsuńa moge sie zapytac, jaki wozek mialas poprzedni, ze stal sie mniej funkcjonalny?
OdpowiedzUsuńPodawałam nazwę - Sojan, platforma X6 :)
Usuńoj przepraszam, gdzieś mi przeleciało
Usuńwybacz
:D
UsuńNo no, teraz to macie lans na spacerkach:)
OdpowiedzUsuńOby wózek dobrze się Wam sprawdzał
To teraz będziesz gwizdorzyc na ulicy ;) Ja się zastanawiam nad jakąś miniparasolką, ale coś czuję że w końcu się obędę bez :D
OdpowiedzUsuńSuper, wygląda solidnie i cena też powinna gwarantować dobrą jakość ;-)
OdpowiedzUsuńnasz czołg też nadaje się już do wymiany...
Mam nadzieję! :)
UsuńBryka jak się patrzy!
OdpowiedzUsuńNie pozostaje więc nic innego, jak długich i słonecznych spacerów Wam życzyć! ;)
Dziękujemy! :)
UsuńPewien etap za Wami... :(
OdpowiedzUsuńSuper wózek!! My chcemy nasz też wymienić. Mamy Jedo, też po złożeniu zajmuje sporo miejsca w bagażniku :/ A jak z amortyzacją, bo koła chyba piankowe a nie pompowane?
OdpowiedzUsuńPompowane! :)
UsuńA z amortyzacją jest ok. Co prawda poprzedni wózek miał dużo większe koła i niezłe resory (więc fajnie się bujał), ale jakoś mi to na razie nie przeszkadza :)
UsuńByliśmy dziś oglądać fury dla Piotrka. Oj, przypadł nam jogger do gustu, w szoku byłam jak się składa! Rewelacja. Szkoda tylko, że siedziska nie można ustawiać przodem lub tyłem do kierunku jazdy, więc jednak wybierzemy Mutsy. Ale bryka naprawdę pierwsza klasa, na miarę małych gwiazd :)
UsuńWow, rewelacyjnie prezentuje się ten wózek! Tylko cena zabójcza :D
OdpowiedzUsuńNo to Szymek w wózku gwiazd ;) Dobrze wróży na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńTeż mamy za sobą sprzedaż poprzedniego wózka i zakup nowego. Tyle, że u mnie powodem sprzedaży było (tam tam ta ram!) znudzenie się kolorem. Jestem straszna, wiem :D
OdpowiedzUsuńKupiliśmy spacerówkę Graco Evo. Nie jest ideałem, ale i tak mi się podoba i chyba dłuuuugo nie znudzi.
No to zaszalałaś! ;)
Usuńjestem właśnie na etapie zmiany wózka i ten składa się bajecznie i do tego wygląda na całkiem lekki i solidny zarazem, ale ja muszę mieć taki wózek całoroczny i chciałam zapytac, czy te koła są duże? W sensie,czy sprawdzą się zimą? I czy w zestawie była jakaś osłonka na nóżki? Byłabym baaaardzo wdzięczna za odpowiedź:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jest bardzo lekki :)
UsuńCo do kółek, to fakt - duże nie są. Nie mam pojęcia jak to będzie zimą, ale innego wózka mieć nie będziemy, więc jeździć na pewno będziemy. Podejrzewam, że po ubitym śniegu nie będzie żadnego kłopotu. Gorzej z zaspami :)
Osłonki na nóżki nie było, ale my się tym nie martwiliśmy, bo śpiwór, który kupiliśmy do poprzedniego wózka, będzie pasował i do tego. Jeśli macie takowy, to nie będzie problemu, żeby go przypiąć.
Pewnie niewiele pomogłam, ale sami dopiero eksperymentujemy z tym modelem :)
Pozdrawiam!
bardzo dziękuję za odpowiedź:) chyba zdecyduję się na pewniejsze-większe koła i co za tym idzie ciężki:/ wózek, ale załuję bo ten przypadł mi do gustu, tylko boję się o te śniegi...ehhh w każdym razie życzę, aby Wasz sprawdził się w zimie bez problemu i każdą zaspę przejechał:)
Usuń