Oto i ona - Panna Migotka. Powstała na zamówienie mojej znajomej, która podaruje ją rocznej Paulince - nazywanej przez wszystkich w rodzinie Panną Migotką właśnie :)
Do kompletu zrobiłam też kartkę z życzeniami dla małej solenizantki. Oczywiście wszystko w pięknym różu - idealnym kolorze dla rocznej księżniczki.
CUdowne rzeczy Aniu jeszcze raz Bardzo Ci dziękujemy, Pozdrawiam Maja B.
OdpowiedzUsuńOczywiście polecam a w późniejszym czasie powiem jak się prezent spodobał
Czekam z niecierpliwością na recenzję! Dziecko wyda najszczerszą opinię :)
Usuńpoduszka jak zwykle przepiękna.Mnie jednak zauroczyła ta hortensja w tle,ale pfuu,pfuuu,aby nie zauroczyć.
OdpowiedzUsuń:) hortensja rzeczywiście jest mega
UsuńEj no muszę, wybacz - jest zajebista:)
OdpowiedzUsuńJejku ale piękna podusia
OdpowiedzUsuńi karteczka
widać, że dużo pracy i serca włożone :)
Przecudowne podusie! Hmm, a ile kosztują?;) Chyba można zapytać o cenę, szukałam na Twojej stronce w zakładce Mamanki i nie ma cen, dlatego pytam:)
OdpowiedzUsuńKasia
Kasiu, na temat kosztów rozmawiam mailowo - zapraszam! :)
UsuńCudniste wytwory
OdpowiedzUsuńmuminki, ach muminki uwielbiam:)) Cuda, normalnie cuda tworzysz!!!
OdpowiedzUsuńAle cudności! Masz na prawdę rewelacyjne pomysły i taki piękny efekt wychodzi, poduszka taka dopracowana że hoho i kartka też piękna! Szacun mamusiu!
OdpowiedzUsuńAle mi się podoba! ŚLICZNA TA PODUCHA! Taka bardzo dziewczęca ;)
OdpowiedzUsuńI w dodatku Muminki, moja ulubiona bajka z dzieciństwa!
Masz dar, Kochana! Otwieraj firmę i szyj na zamówienia! ;)
Przepiękna i kartka, i podusia:)
OdpowiedzUsuńsuuuuupppppppeeerrrrr! tez chcemy :)
OdpowiedzUsuńNie ma problemu - pisz maila ;)
UsuńTa poduszka jest przesłodka :) Przepięknie Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne rzeczy tworzysz Aniu!!!
OdpowiedzUsuńAle ładna... masz rękę do szycia. Chciałabym zobaczyć Twój warsztat- pełno kolorowych nici, materiałów, metek, cudów;) Szyjesz wieczorami? za dnia? Długo pracujesz nad taką podusią? Wybacz, że tyle pytań:)
OdpowiedzUsuńMój warsztat to jeden wielki bałagan!!! Kiedy szyję, podłoga usłana jest skrawkami materiałów i nićmi. Muszę uważać, żeby nie zgubić szpilek - Szymek mógłby je później zbierać i - aż ciary przechodzą - wkładać do buzi. Szyję wieczorami i nocami, wtedy mam spokój i mogę się skupić. Natomiast co do czasu - hmmmm... wszystko zależy od tego, co to jest. Jeśli tworzę poduchę po raz pierwszy, trwa to dość długo, bo muszę przygotować najpierw szablon. Samo zszycie poduchy to pikuś :)
Usuńcoś pięknego !!!
OdpowiedzUsuńhttp://jagodowyzakatek.blogspot.com/
i my sobie na roczek zamówimy! co prawda za 7 miesięcy dopiero, ale warto poczekac :)
OdpowiedzUsuńZapraszam! :) Lepiej odezwać się wcześniej.
UsuńJak zwykle cudo :)
OdpowiedzUsuńŚliczna :) A karteczka.. Cudeńko :)
OdpowiedzUsuńCudowne rzeczy wychodzą spod Twoich rąk!!
OdpowiedzUsuńpiękna!!!
OdpowiedzUsuńPiękna podusia!
OdpowiedzUsuńWspaniała :) dziewczynka musiała byc przeszczesliwa :))))
OdpowiedzUsuń