Tak, to już za dwa tygodnie! Wtedy właśnie wyprawiamy roczek Szymka.
Zaproszenia, o których pisałam TU i TU, już rozwiezione. Tort zamówiony. Sala zarezerwowana. Menu wybrane. Ksiądz też zapisał termin.
O strojeniu sali nie myślę. Szymek jest za mały, żeby rozumieć, jakie to w ogóle święto, więc postanowiłam, że nie będzie balonów, girland, czapeczek czy innych kolorowych gadżetów. Poza tym na imprezie nie będzie małych dzieci (akurat nad tym boleję), bo nie mamy takowych w najbliższej rodzinie, więc nie ma komu sprawiać frajdy.
O strojeniu sali nie myślę. Szymek jest za mały, żeby rozumieć, jakie to w ogóle święto, więc postanowiłam, że nie będzie balonów, girland, czapeczek czy innych kolorowych gadżetów. Poza tym na imprezie nie będzie małych dzieci (akurat nad tym boleję), bo nie mamy takowych w najbliższej rodzinie, więc nie ma komu sprawiać frajdy.
Pozostaje tylko pomyśleć o sobie.
Jeśli chodzi o mnie to ciuch jakiś muszę znaleźć, ale pomysłu na razie żadnego. Mąż garnitur ma, więc - jak zawsze - z nim najmniej kłopotu. Co do stroju Szymka, to też już mamy, chociaż nie w 100%. Zależało mi, żeby tego dnia wyglądał elegancko, ale i trochę zawadiacko :) Dlatego cały czas myślałam o muszce i szelkach. Nawet pytałam niektóre z Was o to, gdzie można znaleźć ciekawe portki dla takiego maluszka (dzięki za pomoc!). Ostatecznie skończyło się na Coccodrillo, gdzie znaleźliśmy eleganckie spodnie, białą koszulę (w przecenie!) i krawat. Ten ostatni zostanie przeze mnie przerobiony na muchę - myślę, że nie będzie z tym najmniejszego kłopotu. Co do szelek, to był większy problem. Jeśli już jakieś znaleźliśmy, to były w kolorach tęczy, we wzorki lub auta. Tu też wykazaliśmy się pomysłowością. Kupiliśmy takie dla dorosłego i po prostu zostaną skrócone :) Eleganckie szelki za 14zł gotowe! Myślę też nad przerobieniem koszuli - doszyję chyba dół białego bawełnianego bodziaka, żeby "gazeta" nie wychodziła ze spodni :)
Jeśli chodzi o ubiór Szymka, to mam tylko jeden problem - co z butami??? Szymek jeszcze nie chodzi, ale jakoś tak nieelegancko w samych skarpetkach na takiej uroczystości... Sama nie wiem...
Żeby wyobrazić sobie efekt końcowy, trzeba użyć wyobraźni ;)
Jeśli chodzi o mnie to ciuch jakiś muszę znaleźć, ale pomysłu na razie żadnego. Mąż garnitur ma, więc - jak zawsze - z nim najmniej kłopotu. Co do stroju Szymka, to też już mamy, chociaż nie w 100%. Zależało mi, żeby tego dnia wyglądał elegancko, ale i trochę zawadiacko :) Dlatego cały czas myślałam o muszce i szelkach. Nawet pytałam niektóre z Was o to, gdzie można znaleźć ciekawe portki dla takiego maluszka (dzięki za pomoc!). Ostatecznie skończyło się na Coccodrillo, gdzie znaleźliśmy eleganckie spodnie, białą koszulę (w przecenie!) i krawat. Ten ostatni zostanie przeze mnie przerobiony na muchę - myślę, że nie będzie z tym najmniejszego kłopotu. Co do szelek, to był większy problem. Jeśli już jakieś znaleźliśmy, to były w kolorach tęczy, we wzorki lub auta. Tu też wykazaliśmy się pomysłowością. Kupiliśmy takie dla dorosłego i po prostu zostaną skrócone :) Eleganckie szelki za 14zł gotowe! Myślę też nad przerobieniem koszuli - doszyję chyba dół białego bawełnianego bodziaka, żeby "gazeta" nie wychodziła ze spodni :)
Jeśli chodzi o ubiór Szymka, to mam tylko jeden problem - co z butami??? Szymek jeszcze nie chodzi, ale jakoś tak nieelegancko w samych skarpetkach na takiej uroczystości... Sama nie wiem...
Żeby wyobrazić sobie efekt końcowy, trzeba użyć wyobraźni ;)
Jak dla mnie to aż za elegancko chyba, ale ja się nie znam ;)
OdpowiedzUsuńKażdy ma inny gust i lubi co innego :)
Usuńjuż się nie mogę doczekać Waszych wrażeń po-urodzinowych:)) Młody będzie wyglądał jak prawdziwy elegancik:))
OdpowiedzUsuńPs. Przygotuj też strój na upał bo podobno sierpień ma być niemiłosierny jeśli chodzi o wysokie temperatury:)
Nie strasz! Miałam nadzieję, że ten skwar w końcu odpuści! :/
UsuńElegancik będzie, jak się patrzy ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńO kurczę, ale Szymuś będzie odstawiony :) Cudnie!
OdpowiedzUsuńI wiesz co, dobrze, że nie będziesz się bawić w dekoracje, sala i tak ma swój urok więc nie trzeba!
Dokładnie! Nie chcę "zepsuć" wystroju :)
UsuńSuper zestaw Aniu :) My do chrztu ubraliśmy buty :) Też mi się wydawało, że bez nich to jakoś mało elegancko :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - buty muszą być. Obowiązkowo!
UsuńPomyslowo z mucha i szelkami:) teraz modne sa tenisowki, nawet do garnituru wiec moze uda Ci sie znalezc jakieś fajne, moze nawet kolorowe np.czerwone? :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie znajoma zaproponowała, że pożyczy nam tenisówy synka :) Może się uda. Przynajmniej nie będę musiała kupować.
UsuńWOW! Ale elegancik. A butki - będą na nóżkach i już. A jak w połowie przyjęcia się je zdejmie, to kto to zauważy? :)
OdpowiedzUsuń:p
UsuńSzymon będzie ABSOLUTNĄ GWIAZDĄ WIECZORU (ew. popołudnia) !
OdpowiedzUsuńI myślę, że do Szymka pasuje ten strój. Na tyle, ile zdążyłam go poznać, wiem, że lubi zaczepiać, ciągle się śmieje, podrywa - taki mały zawadiaka! ;)
O tak, zaczepny z niego gość :)
UsuńPiękny zestawik! Butki zawsze można kupić takie eko - skórzane, których dziecko nawet nie czuje na nóżkach.
OdpowiedzUsuńUda się,uda...my już czekamy na imprezkę naszego milusińskiego:))ale będzie odwalony nasz chłopaczek(ciocia nr2:))
OdpowiedzUsuńIDEALNIE:) Trafiłam na Twój blog przez przypadek... bo właśnie szukam ubranka na roczek, który odbędzie się 01.09.2013. Chcę ubrać mojego Szymka w tym samym stylu.
OdpowiedzUsuńMam ten sam krawat co Ty z coccodrillo, ale nie mogę znaleźć takich spodni...
Nie chciałabyś ich odsprzedać po roczku? Szelki też?
Daj znać --> beej22@tlen.pl
Pozdrawiam u udanej uroczystości,
Beata
Odpisałam na maila :)
Usuń