Chodzi!!! (prawie) ;)

Wczoraj nastąpił przełom!
Szymek wstał i zaczął sam chodzić. To znaczy nie tak zupełnie sam, bo z pomocą pchacza, ale radzi sobie rewelacyjnie :) Nie boi się i ćwiczy do upadłego. Nie mogliśmy odciągnąć Go od jeździka. Chodził tak długo, aż się zmęczył i nogi odmówiły Mu posłuszeństwa :)



Coś czuję, że niedługo będzie tuptał już zupełnie sam :)

17 komentarzy:

  1. Jejciu, ale On jest cudny! Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Gratulacje! U nas samodzielne chodzenie od czwartku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! pamietam jak ja cieszylam sie z pierwszych krokow mojej corci, a teraz ciesze sie razem z Wami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak miło popatrzeć na takiego roześmianego brzdąca ;) gratulacje dla Szymka i tylko czekać aż zacznie sam biegać i wszędzie będzie Go pełno :)
    Paula.

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo, nasza z pchaczem zaczęła biegać jak błyskawica, a dzisiaj postawiła pierwsze kroki bez pomocy!! :-) To idzie migiem, ani się obejrzycie...

    OdpowiedzUsuń
  6. gratulujemy!!! Cudny chłopak;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Aaa!!! Bosko! :) Bardzo sie cieszymy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale fajnie się to ogląda ;) A jaki Szymon szczęśliwy z nabycia nowej umiejętności!
    To za kilka dni wypatrujemy podobnego filmika, ale już bez pchacza! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. gratulacje! duma pewnie Cię rozpiera :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję! Nowy wspaniały etap przed Wami:) nie mogę się doczekać tego i u nas:)

    OdpowiedzUsuń