O podróży autem do Krakowa wspomniałam już wczoraj. Ogólnie rzecz ujmując - było ciężko, ale daliśmy radę. Najweselsze były przystanki, kiedy Szymek mógł się wyhasać :)
PIĄTEK
Skoro
już wybraliśmy się w tak daleką podróż (400km), to
postanowiliśmy zostać w Krakowie na cały weekend. Opłaciło się! Nie dość, że
spotkanie z mamami blogerkami było fantastyczne, to jeszcze załapaliśmy
się na przepiękną pogodę. Mogliśmy spacerować całymi dniami i chłonąć to
cudne miasto.
Kraków
kojarzy mi się przede wszystkim z artystami. Zachwyca mnie ta
różnorodność, o którą człowiek potyka się na każdym kroku, na każdej
ulicy. Poza tym Kraków jest jedynym miastem w Polsce (jakie znam) tak
wielokulturowym. I - co piękne - ta wielokulturowość jest tam taka
naturalna i oczywista :)
Udało nam się załapać na próbę przedstawienia,
w którym główne role grali Anna Dymna i Krzysztof Globisz :)
w którym główne role grali Anna Dymna i Krzysztof Globisz :)
Łap gołębia, łap! :)
SOBOTA
Kolejnego dnia mieliśmy już towarzystwo w naszej wędrówce po Krakowie. Towarzyszyli nam Kasia i Łukasz z córeczką Zosią :) Jeszcze raz dzięki, kochani!
Zdobywanie smoka :)
NIEDZIELA
Ufff... To by było na tyle!
Weekend bardzo udany. Mam nadzieję, że niebawem znowu będzie okazja, aby odwiedzić Kraków. Ja już tęsknię...
PS. Za kilka dni zdradzę Wam, gdzie w Krakowie można zjeść przepyszny włoski obiad i dostać czekoladowego obłędu ;)
cudne foty i Kraków jaki piękny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńświetna relacja,a Kraków jak zawsze piękny
OdpowiedzUsuńPogoda naprawdę świetna :)
OdpowiedzUsuńWeekend w Krakowie, zarówno jak Spotkanie, był rewelacyjny! ;)
OdpowiedzUsuńA wspominając o Boskiejioli (nie wiem czy dobrze odmieniałam), koniecznie dodaj, że jeden z kelnerów z tęsknoty za ukochaną przynosi zamówienia według własnego gustu, a nie polecenia klientów. (Ehh, ten Twój sos pomidorowy, który znów okazał się grzybowym...) ;)
masz fantastycznego synka! Jeszcze raz napiszę, że cieszę się, iż mogłam Was poznać:)) piękne zdjęcia i tyyyyle ich do oglądania, super:)
OdpowiedzUsuńwow jak dużo zdjęć. Ale fajnie. Super zdjęcia.
OdpowiedzUsuńŚlicznie jest w Krakowie, tylko raz byłam na wycieczce:)
OdpowiedzUsuńGdzieś umknął mi ten post!
OdpowiedzUsuńTęsknie za Krakowem, dawno mnie tam nie było, chyba najwyższa pora wybrać się tam! :)
Fantastycznie! A Szymek jaki śmiały! NIczego się nie boi!
OdpowiedzUsuńsuper wypad! i pogoda dopisała - chyba już tak ciepłego weekendu nie będzie tej jesieni :)
OdpowiedzUsuńKocham Kraków.
OdpowiedzUsuń