Od wczoraj mamy w domu nowego mieszkańca (jakoś ostatnio sporo ich przybywa...).
Mieszkaniec jest czerwony, drewniany i rogaty. Póki co nosi imię Łoś-Ktoś :)
W jaki sposób weszliśmy w jego posiadanie?
Wiecie może co to szrot? Pewnie wielu wie, zna i było. Dla tych, którzy nie mają pojęcia, o czym piszę, wyjaśniam: szrot to potoczna nazwa złomowiska, na którym zazwyczaj można kupić używane części samochodowe. Ale! Od jakiegoś czasu słowo to oznacza również miejsce, w którym można nabyć (oczywiście po okazyjnej cenie) używane meble, sprzęty domowe, zabawki, rowery, kosiarki... w zasadzie prawie wszystko. Kicz miesza się z perełkami nie do zdobycia w innych miejscach :) Kto mieszka w mojej okolicy i zawędrował kiedyś do Czacza, ten wie, o czym piszę ;)
Zatem sprawa wyjaśniona - nasz Łosiek pochodzi ze szrotu (akurat nie tego w Czaczu). Pewnie wielu z Was kojarzy go z Ikeowymi klimatami - i słusznie, bo pierwotnie właśnie tam został zakupiony. Za 99zł. Mój Mąż zdobył go za 3 dyszki! :) Można powiedzieć, że nasz Łoś-Ktoś jest w stanie idealnym. Trzeba mu co prawda dokręcić kilka śrubek, ma też kilka rys, ale ogólnie - FANTASTICO! :)
Szymek polubił go od momentu, kiedy Mąż wniósł go do domu. Na jego widok zaczął podskakiwać jak na koniku. Coś mi się wydaje, że to będzie przyjaźń na lata :)
"To ja już schodzę!" :)
Na Łośku można nie tylko jeździć.
Fajnie układa się na nim klocki,
które potem z hukiem spadają :)
Łoś jest genialny, moja mała korzysta z niego tylko przy okazji zakupów w Ikea ;)
OdpowiedzUsuńA za 3 dyszki to warto naprawdę było. Ciekawe czy u nas jest też jakiś szrot :)
Pozdrawiam
Łoś- Ktoś podbił moje serce! aż zaczynam żałować, że nie jestem małą dziewczynką :(
OdpowiedzUsuńa szrot w Czaczu jest na prawdę fajną sprawą, to właśnie tam kilka lat temu zakupiłam bardzo wygodny, drewniany fotel w którym fantastycznie się zasypia popołudniami :)
Paula
Niesamowite - czyli mieszkasz niedaleko?
UsuńTak:) w Lesznie a dokładniej w Gronowie.
UsuńRany Julek - toż to była/jest szansa na spotkanie! :) Kto wie - może kiedyś, gdzieś...
UsuńŚwiat jest bardzo mały, więc nic mnie nie zaskoczy ;)
UsuńNa lata pewnie nie, bo mu nogi zaczną przeszkadzać ;-) Fantastyczny zakup
OdpowiedzUsuńKto wie! ;)
Usuńale Wam go zazdroszczę:) bardzo mi się podoba i doskonale go znam z Ikei, może jak B. ciutkę porośnie to się skuszę, a Wasza cena rewelacja! Świetne miejsce z takimi perełkami
OdpowiedzUsuńZawsze możesz poszukać takiego miejsca w swojej okolicy!
UsuńSuper Łoś-Ktoś! :D Tutaj coś podobnego to chyba car boot sale, ludzie wyprzedają tam różne rzeczy i też można czasami znaleźc coś fajnego za grosze.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie garażowe wyprzedaże!
UsuńWspaniały... Muszę zobaczyć takiego dla Maksia bo się zakochałam :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
UsuńTo w takim razie mieszkamy gdzieś niedaleko siebie. ;)
OdpowiedzUsuńJa Śrem.
Też mam niedaleko do Czaczu (czaczy? czacza?). :D
Łoooo! Ale blisko! :)
UsuńMy mówimy do Czacza :D
szaleństwo na maksa :)
OdpowiedzUsuńfajny! jak bylam w ikea to go ogladalam,bo lubie takie skandynawskie klimaty. tylko cena
OdpowiedzUsuń..
a Wy tak okazyjnie,super:-) a łosiek jak nowy i widac Szymek ma frajde:))
Też nie mogę uwierzyć, że za taką cenę nam się udało :)
UsuńŁoś super Ktoś :)
OdpowiedzUsuńsuper fantastico łoś!!! mówią, że w grupie raźniej więc im więcej nowych domowników tym lepiej:)
OdpowiedzUsuńBoję się tylko, że niedługo miejsca zabraknie, ale jak to mówią - "W kupie raźniej" ;)
UsuńŁoś wygląda fajnie i widać, że przypadł Syzmkowi do gustu :) no i to sie nazywa okazja - lubię takie :))
OdpowiedzUsuńMatko! Jakie cudo! :) Ja swojego Męża nie mogę namówić na wypad do Czacza, a tam takie śliczności! :) Ostatnim razem wpakowaliśmy się tam w takie błoto, że hej... Ale widzę, że nawet dla błota warto ;)
OdpowiedzUsuńJa ilekroć tam jadę jestem przytłoczona tymi tłumami, które zjeżdżają się w weekendy! Nie lubię przepychanek :/ A i na błoto też się kiedyś "załapałam" :(
UsuńPS. Następnym razem podpisz się, Anonimie - będzie milej :)
Nie zdążyłam się podpisać - jestem zbyt narwana ;) Ania - mama 1,5 rocznego Kacperka :)
UsuńP.S. Mieszkam pomiędzy Lesznem a Głogowem :)
Uwielbiam szroty! Naprawde wiekszosc rzeczy w domu mam wlasnie ze szrotow:) Maz odnawia,maluje,przerabia i takim oto sposobem urzadzilismy sie niewielkim nakladem pienieznym a ile satysfakcji potem. My mamy podobne drewniane cudo tylko konia za cale 15zl.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
mama Antosia
Podobno konik też był, ale bez kity - wyglądał trochę żałośnie :/
UsuńJestem strasznie ciekawa Waszego gniazdka, w którym stare przedmioty zyskały nową duszę :)
Również pozdrawiam!
U nas rządzi konik na biegunach :) Od roku do dziś używany praktycznie codziennie...
OdpowiedzUsuńKonik, łoś, domek, byle z drewna! Przyznam szczerze, że z mojego 14 letniego doświadczenia w byciu mamą to właśnie zabawki z drewna (a szczególnie klocki) okazały się najlepsze, najciekawsze i naprawdę wieczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Mama i Kalinka
WWW.TIP-STYL.BLOGSPOT.COM
Ja też jestem wielką zwolenniczką drewnianych zabawek :)
UsuńMy też mamy taki szrot na giełdzie samochodowej, co niedziela. Jeszcze w ciąży tam buszowałam i znosiłem różne cuda :) pasowałoby się wybrać :)
OdpowiedzUsuńA łosia od dawna w ikei oglądam :))
super, super :) właśnie weszłam na allegro w poszukiwaniu takiego używanego cudeńka :) :
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jakiegoś zwierzaka udało się "upolować"? ;)
UsuńChyba kupię podobnego Natalce, fajna sprawa, no i wiele radości dla naszej pociechy!
OdpowiedzUsuńBoooooooski! Za to kocham m.in tablicę.pl :D bo u nas w miescie nie ma szrotów...
OdpowiedzUsuńfajny łoś:) a model śliczny :)
OdpowiedzUsuńGenialny ten łoś :-)
OdpowiedzUsuńMnie sie te łosie bardzo podobają, ale już mamy jedno do bujania, inne do skakania i jeszcze inne ustrojstwo do jeżdżenia:) I choć łoś cudny to zostaje mi nacieszyć oczy u innych:)
OdpowiedzUsuńŁoś superowy. Ja tez ostatnio mam "fazę" na drewniane zabawki :) Już robię listę na świąteczne prezenty.
OdpowiedzUsuńCudny! U nas drewno króluje, igi pewnie zakochalby się w łosiu, tym bardziej, że czerwony, a to jego ulubiony kolor :)
OdpowiedzUsuńłoś to super gość i fajny z niego stoliczek :))
OdpowiedzUsuń