Idzie jesień, zima za pasem, więc czas na buty, o których wspominałam niedawno. Poprzednie - jeszcze "papuciowe", miękkie - okazały się już za cienkie i za małe :(
Obawiałam się zakupu "prawdziwych" butów dla Szymka. Nasłuchałam się, jak trudno kupować je (zwłaszcza te pierwsze) dziecku, jak się niecierpliwi, płacze, wyrywa... Nic z tych rzeczy!
Weszliśmy do sklepu, przymierzyliśmy, kupiliśmy i po 15 minutach od wejścia - wyszliśmy - oczywiście w nowych butach na nogach :) Ot co! Moja decyzja polegała tylko na tym, aby wybrać buty na rzepy albo sznurowane. Stanęło na tych drugich, ale tylko dlatego, że lepiej przylegają do (jak się okazało wąskiej) stopy Szymka. Noga jest w nich stabilniejsza. Są ze skórki i mają wesoły dziecięcy akcent w postaci dinusia :)
Weszliśmy do sklepu, przymierzyliśmy, kupiliśmy i po 15 minutach od wejścia - wyszliśmy - oczywiście w nowych butach na nogach :) Ot co! Moja decyzja polegała tylko na tym, aby wybrać buty na rzepy albo sznurowane. Stanęło na tych drugich, ale tylko dlatego, że lepiej przylegają do (jak się okazało wąskiej) stopy Szymka. Noga jest w nich stabilniejsza. Są ze skórki i mają wesoły dziecięcy akcent w postaci dinusia :)
Szymek bardzo je lubi. Na hasło "Idziemy dada?" macha ręką "papa", siada na pierwszym stopniu schodów i czeka, aż założy Mu się buty, kurtkę, czapkę. Uwielbia wychodzić na dwór :)
A kiedy jest już ubrany i czeka tylko na to, aż Mama się wyszykuje, psoci i kombinuje (na szczęście kiedy pali się w kominku, omija go szerokim łukiem, grożąc sobie paluszkiem ;))
Wesoło mamy :)
A kiedy jest już ubrany i czeka tylko na to, aż Mama się wyszykuje, psoci i kombinuje (na szczęście kiedy pali się w kominku, omija go szerokim łukiem, grożąc sobie paluszkiem ;))
Wesoło mamy :)
ładne buty i właściciel :)
OdpowiedzUsuńale ładne! możesz zdradzić gdzie je kupiliście?:)
OdpowiedzUsuńW Korneckim :)
UsuńŚwietne buciki. :) U nas pewnie taki męski zakup na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńJa miałam mega problem z pierwszymi kozakami dla Jasia. :) On zaczął chodzić we wrześniu - jako 15miesięczne dziecko i mieliśmy zwykłe adidasy nike. Ale kozaki już musieliśmy mieć ,,cacy".
OdpowiedzUsuńNie dosyć, że potrzebowałam bardzo małych kozaków, to jeszcze Jaś miał wąską stopę i wąską nóżkę.
I w końcu znalazłam. Bartka.
Tyle, że cena była taka, że o mało się przy kasie nie popłakałam. :D
U nas było podobnie. Wąska, szczupła stopa, ale za to podbicie wysokie. Przemierzyliśmy masę butów i pierwsze, które pasowały, też znalazłam w Bartku.
UsuńMożesz wypróbować jeszcze Emela i Renbuta - też nie są bardzo szerokie. Te ostatnie na dodatek wyraźnie tańsze.
Ja w Korneckim zapłaciłam niecałą stówkę - jestem zadowolona, bo wiem, że takie buciki mogą kosztować duuużo więcej :)
UsuńZ Emela podobno fajowe paputki są!
My właśnie "kończymy" trzewiki z Emela. Są genialne, Andrzejkowi świetnie się w nich biega, mają bardzo elastyczną podeszwę i są z mięciutkiej skóry. Aż żal, że lada moment z nich wyrośnie. Kozaków będę szukać którejś z wymienionych w poprzednim komentarzu firm.
UsuńU Korneckiego mierzyliśmy kilka modeli, ale mój mały ma pańskie stópki i bardzo przeszkadzał mu szew na pięcie:( Szkoda, bo fajne i niedrogie butki nam odpadły.
;-) Niecała stówka to ,,pół biedy".
UsuńJa za te kozaki płaciłam prawie 200 zł.
Piękne buciki! Powiedz tylko czy mają dość miękka podeszwe? Wygina się? Pytam bo mój synek chodzi dopiero miesiąc i słyszałam, że dopiero po dwóch miesiącach można kupić takie ze sztywną :/ a te mi przypadły do gustu :)
OdpowiedzUsuńOdpowiem tak - kiedy ja biorę je w ręce i zginam - zginają się lekusieńko, a kiedy Szymek ma ma je na nogach to niezbyt, bo on jeszcze nie jest biegły w chodzeniu. Za to pięta jest bardzo sztywna :)
UsuńDzięki :) Jeszcze się zastanowię, ale piękne są i skradły moje serce :)
UsuńBardzo ładne! My też kupiłyśmy pierwsze buty raz dwa.
OdpowiedzUsuńPrawda że można? :)
Usuńładne buciki, oby długo posłużyły :))
OdpowiedzUsuńPiękne buciorki :)
OdpowiedzUsuńładniutkie :) Na pewno Szymek teraz będzie śmigał w nich :)
OdpowiedzUsuńpamiętam że to przeżycie, te pierwsze buciki
OdpowiedzUsuńDlatego zasłużyły na uwiecznienie w postaci wpisu :)
Usuńsliczne te buciki.Oj pamietam nasze pierwsze.
OdpowiedzUsuńcudne buciszonki, niech się dobrze noszą! szerokości Szymciu!
OdpowiedzUsuńMoże dodadzą Mu skrzydeł, bo na razie z chodzeniem na bakier :) Szybciej jest na czworaka.
UsuńBardzo podobają mi się Szymkowe buciki :) Niech służą!!
OdpowiedzUsuńMy się przygotowujemy do kupna butów na śnieg, ale zupełnie nie wiem jak się zabrać do tego tematu :(
U nas śniegowce w tym roku jeszcze niepotrzebne, więc nie pomogę :(
UsuńNo poszło wam koncertowo :) świetne buciki.
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak kupujemy buty młodemu mamy problem. Kupno pierwszych "poważnych" butów to był koszmar, nie dla tego, że dziecko coś tam, coś tam... To my gryźliśmy się czy wystarczająco dobre te buty.
baardzo ładne! takie do wszystkiego, uniwersalne! :) my niedługo też się wybieramy bo teraz to mam tylko takie tenisówki....a pogoda na tenisówki już nie za bardzo w większości....bardzo mi się te Wasze podobają no i super, że są ze skórki! :)
OdpowiedzUsuńA gdzie w Poznaniu można kupić bucki Korneckiego ? Bo u nas zlikwidowali sklepik :(
OdpowiedzUsuń