Pokonsultacyjnie i zębowo

Wczoraj odwiedziliśmy naszą Szkołę Rodzenia. Głównym powodem była konsultacja z panią fizjoterapeutką, która od początku śledzi rozwój ruchowy Szymka. Umówiliśmy się z nią, aby przyjrzała się temu, jak nasz Synek chodzi. Od momentu, kiedy zaczął sam tuptać, zdarza się, że stawia krzywo jedną nóżkę - wykrzywia lewą stopę do środka. Żeby zapobiec ewentualnym wadom, woleliśmy to skonsultować. 
Pani Krysia przyjrzała się Szymkowi - jak chodzi, wstaje, siada, schyla się; "powyginała" Go trochę na materacu i stwierdziła, że nie ma czym się martwić. Póki co mamy obserwować, ćwiczyć nóżki i stópki, puszczać jak najwięcej na bosaka. Jeśli po trzech miesiącach stabilnego chodzenia zauważymy jakieś nieprawidłowości, mamy pojawić się ponownie. Do tego czasu dziecko się uczy, więc radzi sobie, jak umie (np. wykrzywiając nóżki, chcąc utrzymać równowagę). Kolejne zmartwienie z głowy.

Po powrocie do domu zaczął się kolejny etap ząbkowania. Na nasze nieszczęście okazało się, że równocześnie wychodzą Szymkowi czwórki i trójki! Niesamowite! Czwórki zdołały się już przebić (a przynajmniej ich narożniki), więc dziąsła nie są już tak spuchnięte. 


Niestety trójki ewidentnie dają się we znaki naszemu malcowi. Nocka była tragiczna. Dzień też nie lepszy. Szymek był i nadal jest marudny, zmęczony (po nieprzespanej nocce), płaczący z byle powodu, wiszący na mnie... Prawa dolna trójka już, już lada moment się przebije, bo na dziąśle widać małą kreskę. Ratuje nas Nurofen, smoczek i przytulasy. Oby trwało to krótko... Oby ta nocka była choć trochę lepsza od poprzedniej...


17 komentarzy:

  1. Współczuję! Ale znam Wasz ból. U nas wychodzi ostatnia już czwórka i jest po prostu masakra :-(

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jesteś sama:-)
    Mąż mnie straszy tym,że jak tak dłużej mały będzie dokuczał to wyprowadzi się do małego pokoju.Już się boję:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mojego sama wygoniłam, żeby się wyspał, bo rano do pracy, ale po godzinie wrócił, żeby mi pomóc :)

      Usuń
  3. Mocy przybywaj, a raczej cierpliwości przybywaj ;)
    Łączymy się w bólu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja już prawie nie pamiętam jak to było - nauka chodzenia, ząbkowanie (już nawet nie mówię o nocnych karmieniach) - nawet czasem trochę za nimi tęsknię :P (pewnie właśnie dlatego, że nie pamiętam ;D)
    A wszelkie wątpliwości zdrowotne lepiej zawczasu rozwiewać niż potem żałować zaniechania (nas na początku rozwoju J. musieli uspokajać neurolog i nefrolog)
    Dziś dotarła o nas paczuszka - DZIĘKUJEMY!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam pytanie, czy specjalista zalecała jak najwiecej chodzic na bosaka, bo wlasnie sie zastanawiam czy po domu puszczac córcie w kapciach czy na bosaka, jak lepiej ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak pisałam w poście - jak najwięcej na bosaka (tzn. w skarpetkach). Też myślałam, że zaleci raczej usztywnienie nóżki, skoro "ucieka", ale nie. Taka nieograniczona stopa sprawniej nabiera siły.

      Usuń
  6. Biedactwo :(( dobrze, że dzieci szybko zapominają o bólu i nie muszą wspominać tego co przeszły...

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas też chyba zęby na tapecie bo Maks zachowuje się zupełnie jak Szymek! Tylko u nas jeszcze nic nie widać na dziąsłach :(
    Oby szybko zębole Szymkowi wyszły!

    OdpowiedzUsuń
  8. my się już bardzo długo męczym i nawet nie wiem dokładnie co mu wychodzi, bo to na górze, bardziej z tyłu, a za nic nie daje sobie obejrzeć...eh..oby u Was szybko się poprawiło!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zuzi też jedna nóżka, właśnie lewa ucieka.Pediatra powiedziała, że do drugiego roku życia ma prawo tak być.
    A co do ząbków, to lepiej żeby tak na raz wyszły, niż przez kilka tygodni. Zuza też tak miała i lepiej na tym wyszła.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie mogę. Skąd ty bierzesz tę "nockę"?! Mówisz też: dzionek, dóbka, miesiączek...? Czy jednak dzień, doba, miesiąc? No więc chyba NOC? Nocka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rany, aleś czepialska. Nie, nie mówię "dzionek", a nocka to w naszym rejonie normalne słowo. Chyba z innego świata jesteś... Żałosne, że takich rzeczy się czepiasz...

      Usuń