No to jest. Pokazuję. Mój pierwszy po długiej przerwie twór. Tym razem nie dziecięcy :)
Jakiś czas temu pomyślałam sobie, że malowanie farbami na tkaninach musi być świetną sprawą. Wariatka ze mnie - trzymam 10 srok za ogon, wszystko mnie interesuje! I we wszystkim chciałabym być perfekcyjna od razu :p Nieważne, że przecież nigdy nie uczyłam się szyć. Nieważne, że nie malowałam na tkaninach (no dobra - raz, w liceum, namalowałam sobie tulipany na dżinsach i powiem szczerze, że kilka osób zazdrościło mi takich oryginalnych spodni :) nie umiałam się z nimi długo rozstać, choć przetarły się w kroku i z czasem zaczęły uciskać). A kiedy mi nie wychodzi tak, jak sobie to założyłam, złość zżera mnie potworna i mam ochotę rzucić wszystko w cholerę. Taka w gorącej wodzie kąpana jestem :)
No więc (wiem, wiem - niepoprawny początek zdania :)) zamówiłam sobie farby do tkanin. I tkaniny też, a jakże. I uszyłam. I pomalowałam też.
Na razie się przyuczam. Dopiero poznaję sposoby malowania na tkaninie, ale powiem jedno - to wciąga! Jak tylko skończyłam tę poduchę, już myślałam o kolejnej. W głowie siedzi kilka pomysłów, tylko czasu brak :) Na horyzoncie bliźniaki, więc jeśli chcę realizować się artystycznie, muszę robić to teraz. Mam nadzieję, że się uda...
Cudna ;)
OdpowiedzUsuńBombowa:)
OdpowiedzUsuńprzepiękna!
OdpowiedzUsuńPiękna! A napis odręczny, czy szablon?
OdpowiedzUsuńMegi W
Zrobiłam sobie szablon, ale muszę go jeszcze dopracować :)
UsuńPiękna!!!!! Podziwiam, bo moje projekty leżą odłogiem:( nie jestem w stanie ich dokończyć:( oby i mnie siły wróciły:)
OdpowiedzUsuńPoduszka prześliczna!!!
OdpowiedzUsuńTak, tak piękna poducha....
OdpowiedzUsuń"To miłość dodaje nam skrzydeł" Dla tych słów trzymam na ścianie zeszłoroczny kalendarz....
ale wspaniała :) przecudnaaa :)
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna!
OdpowiedzUsuńTo jest na sprzdaz?
OdpowiedzUsuńA jesteś chętna/chętny??? Podpisz się, proszę!
Usuńwyszło Ci to naprawdę zawodowo.jak dla mnie perfekcyjnie....i widać że kolory pasują do wnętrza.
OdpowiedzUsuń