Karmić piersią to był i jest mój priorytet. Nie bardzo wiem, jak mi to wyjdzie z bliźniakami, bo organizacyjnie będzie to dużo trudniejsze, ale spróbuję na pewno!
Przygotowując się do tego zadania, przejrzałam Internet w poszukiwaniu odpowiedniej poduszki. W karmieniu Szymka pomagała mi poducha pożyczona od znajomej. Sprawdziła się w 100%, ale na podwójne potrzeby jest zwyczajnie za mała. W sieci nie znalazłam niczego odpowiedniego. Owszem, są propozycje poduszek dla bliźniąt, ale ich jakość i wygląd nie przekonują mnie. Najczęściej są tylko ciut większe od tych dla jednego dzieciątka, a to zdecydowanie nie o to chodzi, bo przecież bliźnięta karmi się trochę inaczej (mam na myśli karmienie równoczesne).
I wtedy znajoma (dzięki Majeczko!) dała mi znać, że pewna miła, twórcza osóbka uszyje specjalnie dla mnie oryginalny model podwójnej poduszki do karmienia. Tą przesympatyczną dziewczyną okazała się Roksana - współwłaścicielka firmy DOT LIFE.
Od kilku dni poduszka dla bliźniąt jest już z nami. Jej kształt rzeczywiście odbiega od modeli znalezionych przez mnie w necie. Przypomina nie tyle rogala, co motyla. Dzięki temu dla każdego dziecka będzie więcej miejsca i nie muszę się martwić o to, czy któreś z nich spadnie. Dodatkowo z obu stron znajdują się doczepione na zatrzaski kieszonki-kubeczki, w których można przechowywać różne akcesoria maluszka - smoczek, pieluszkę, śliniak (albo butelkę, jeśli któraś mama karmi mm). Podobną funkcję spełniają dwustronne kieszonki w obu narożnikach. Karmiąc, nie będę musiała przejmować się, że nie mam czegoś pod ręką. Poducha posiada również uchwyt do przenoszenia, dzięki czemu łatwiej się ją przenosi (a rozmiar i ciężar jej jest słuszny). Powłoczka poduszki jest zdejmowana i można ją wyprać. Istnieje też możliwość regulacji wypełnienia, gdyż wsyp zamykany jest na niewidoczny zamek błyskawiczny. O pozostałych właściwościach poduszki Dot Life można poczytać TUTAJ.
Dodatkowo będziemy mieli okazję wypróbować dwa piękne kocyki firmy Dot Life oraz termoforki z pestkami wiśni. Pierwsze mogą pełnić funkcję zarówno kocyka, jak i rożka. Są dwustronne - minky-shaggy oraz kraciasta bawełna - i przemiłe w dotyku. Termoforki natomiast mają tyle zalet, że nie sposób ich wymienić (poczytacie o nich TU). Nagrzane lub schłodzone pomogą w wielu dolegliwościach wszystkich domowników, nie tylko niemowląt.
W ofercie Dot Life można znaleźć wiele innych pięknych i praktycznych produktów:
"Pasja tworzenia, doświadczenie rodzicielskie oraz przyjacielskie wymiany poglądów popchnęły nas do stworzenia estetycznych oraz multifunkcyjnych przedmiotów, z którymi współczesnej mamie dużo łatwiej będzie wychowywać swoje skarby.
Nasze produkty tworzone są z myślą o potrzebach zarówno mamy, jak i dziecka oraz w oparciu o liczne konsultacje i opinie fachowców z dziedziny położnictwa, pediatrii, neonatologii i rehabilitacji.
Już teraz natomiast zapraszam Was do sklepu Dot Life - czekają tam na Was spore rabaty :)
Jak widać na załączonym obrazku, poducha jest wielofunkcyjna
i może przydać się również w zabawie ;)
Dodatkowo będziemy mieli okazję wypróbować dwa piękne kocyki firmy Dot Life oraz termoforki z pestkami wiśni. Pierwsze mogą pełnić funkcję zarówno kocyka, jak i rożka. Są dwustronne - minky-shaggy oraz kraciasta bawełna - i przemiłe w dotyku. Termoforki natomiast mają tyle zalet, że nie sposób ich wymienić (poczytacie o nich TU). Nagrzane lub schłodzone pomogą w wielu dolegliwościach wszystkich domowników, nie tylko niemowląt.
W ofercie Dot Life można znaleźć wiele innych pięknych i praktycznych produktów:
- poduszki ciążowe (bagietki)
- poduszki poporodowe w 3 rozmiarach
- pledy
- girlandy,
- rożki
- pościele-kołderki, odbijacze do łóżeczka
- puzzle, pufy, puzzle 3D,
- wałki, wałeczki, maty i makarony...
"Pasja tworzenia, doświadczenie rodzicielskie oraz przyjacielskie wymiany poglądów popchnęły nas do stworzenia estetycznych oraz multifunkcyjnych przedmiotów, z którymi współczesnej mamie dużo łatwiej będzie wychowywać swoje skarby.
Nasze produkty tworzone są z myślą o potrzebach zarówno mamy, jak i dziecka oraz w oparciu o liczne konsultacje i opinie fachowców z dziedziny położnictwa, pediatrii, neonatologii i rehabilitacji.
Estetyczne wykonanie, niebanalny dizajn oraz wysoka jakość użytych tkanin, dzianin i wypełnień dają pewność, że dokonany przez Ciebie wybór jest jedynym z możliwych."
Z pewnością jeszcze usłyszycie o Dot Life! U mnie na pewno - za jakiś czas napiszę, jak sprawdza się to cudo uszyte specjalnie dla moich maluszków :)
A dla Was razem z dziewczynami z Dot Life szykuję już konkurs, w którym będzie można wygrać coś z tych wyjątkowych cudowności. Wypatrujcie za kilka dni na blogu!
Już teraz natomiast zapraszam Was do sklepu Dot Life - czekają tam na Was spore rabaty :)
Piękna poduszka! Niezmiernie cieszy mnie, że pragniesz karmić maluszki piersią, a przynajmniej spróbować. Karmienie bliźniąt to wyzwanie, ale laktacja rodzi się w głowie- masz już doświadczenie z Szymkiem, więc tutaj będzie łatwiej, mniej Ciebie zaskoczy. Chociaz z pewnością będzie potrzebne wsparcie drugiej osoby by podawała i pomagała układać Tobie maluszki przy piersi. Temat mnie interesował, bo jak jestem przekonana, że każda kobieta może wykarmić jedno dziecko, tak byłam ciekawa, czy sa przypadki, że kobieta da radę wykarmić dwójeczkę. I znalazłam w sieci mamy, którym się to udało;) Będę trzymała kciuki, by podusia Wam w tym pomogła ;)
OdpowiedzUsuńMegi W
Podejrzewam, że lekko nie będzie. Prawdopodobnie czeka mnie cc, a ono jak wiadomo nie ułatwia sprawy. Poza tym po urodzeniu Szymka też musiałam zrobić sporo, żeby "rozbujać" laktację. Mam jednak wsparcie w mężu, a w dawnej szkole rodzenia znajomą, która jest doradcą laktacyjnym. Wierzę, że pomoże :)
UsuńU mnie tez niestety złozyło się tak, że skończyło się cięciem, na początku mleka wydawało się niewiele, i dokarmiano mi w szpitalu synka... w domu jednak zaparłam się i byliśmy tylko na piersi. Być może i u Was poczatkowo maluszki będą dokarmiane-wiesz jak to w szpitalach. W rozbujaniu laktacji czytałam bardzo pomocny jest laktator Medela Swing. Delikatny i bardzo skuteczny. Z perspektywy czasu żałuję, że go nie kupiłam, tylko działałam ręcznymi Avent (teraz mam w nich wprawę,ale początki odciągania były trudne). Najważniejsze, że masz wsparcie w mężu, to połowa sukcesu:)
UsuńMegiW
Wszystko wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie, oryginalnie i dość praktycznie, jednak o tym przekonamy się dopiero, kiedy zaczniesz karmić :-) Ciekawa jestem jak sprawdzi się wypełnienie z łusek, nie szeleszczą? Mam poduche rogala z kulkami styropianowymi i nie lubię jej, bo hałasuje. Miałam też z wypełnieniem miękkim i była ok, ale do karmienia za miękka. myślałam o piankowej, taka jak ta: http://allegro.pl/poduszka-do-karmienia-blizniakow-my-brest-friend-i4182824471.html Zanim kupię cokolwiek na pewno poczekam na Twoją recenzję :-)
OdpowiedzUsuńMoja poducha ma antyalergiczne wypełnienie silikonowe :) Nic nie szeleści, a poducha jest na tyle twarda, że materiał nie ugina się pod dużym naciskiem :)
UsuńJa bardziej boję się tego czy uda mi się karmić jednocześnie. Wszędzie piszą, że to bardzo trudne organizacyjnie, ale pozwala zaoszczędzić sporo czasu. W przypadku karmienia oddzielnego poświęca się na to nawet 16h dziennie. Przerażające! :)
Myślę, że im dzieci większe, tym łatwiej, bo i laktacja się unormuje i dzieci nie będą takie kruche, z lecącą główką, same będą się mościć, jak im wygodnie :-) Grunt, to przetrwać początek, nawał, krztuszenie, jak za duży wypływ na raz. Poznać się nawzajem, potem już z górki, taką mam nadzieję. Teraz trzymam kciuki za moją bliską koleżankę, która urodziła dwa dni temu i karmią jej maluchy butelką, bo są w inkubatorze, ona po cc... Wydawałoby się, że 36 tydzień to już nie takie małe, żeby nie próbować choć przystawić! Szkoła głogowska...
UsuńNiestety w wielu szpitalach tak właśnie jest. Mam nadzieję, że jeśli i ja znajdę się w podobnej sytuacji, to będę mogła chociaż odciągać pokarm i zanosić maluszkom.
UsuńI ja trzymam za nią kciuki. I za Was oczywiście również :)
Karmienie bliźniaków nielada wyzwanie!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
A oferta sklepu - cudna <3
Strach się bać! ;)
UsuńSuper rzeczy! Jak to dobrze, że żyjemy w czasach, w których takie "nowinki" są na wyciągnięcie ręki i nie musimy się męczyć jak na przykład nasze babcie;)
OdpowiedzUsuńO tak! Niestety ma to swoje minusy - zalewa nas też tandeta. Kopiuje się wszystko, wszędzie tylko sowy i minky... Szczerze powiedziawszy, czuję już przesyt. Dlatego m.in. podoba mi się oferta Dot Life - mają oryginalne wzory. Trzeba wiedzieć, co wybrać.
UsuńCzadowa! Mnie się raczej niewygodnie karmilo na poduszce, ale zawsze musialam mieć cos pod moja ręką , tzn pod łokciem. Mnie te puzzle urzekły mimo kosmicznej ceny, chyba się nad nimi zastanowię:)
OdpowiedzUsuńtrzymamy kciuki za kp poducha super :) wygląda na wygodną :)
OdpowiedzUsuńJa takiej poduszki nie używałam ani przy synu, ani teraz, jakoś nie jest mi potrzebna, wygodniej jest mi karmić na leżąco, ale wiem, że wielu osobą się przydaje. Karmienie bliźniaków może nie być łatwe, ale trzeba się nastawić pozytywnie-trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Swietna ta poducha :D Choc ja mtka nie karmiaca!
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie oferta firmy a zwlaszcza puzla/pufka bede musiala sie przygladnac :-)
Ja mam zwykłego (dużego) rogala jeszcze po pierwszej ciąży. Poducha, którą prezentujesz wygląda świetnie, a przede wszystkim funkcjonalnie. Myślę, że sprawdzi się wyśmienicie. Aż Ci pozazdrościłam :))
OdpowiedzUsuń