Poszło sprawnie i bez stresu. Od kilku dni Szymek nie korzysta już ze swojego niemowlęcego łóżeczka :) Nasz niespełna dwulatek śpi w normalnym łóżku!
Nastawiliśmy się na płacz i nocne wędrówki, dlatego decyzję o przeniesieniu Szymka do większego łóżka odłożyliśmy do czasu, kiedy mąż miał mieć urlop (co by bez stresu ganiał do niego i nie padł w pracy ze zmęczenia).
W poniedziałek łóżeczko ze szczebelkami trafiło do innego pokoju (tak w razie "W", gdyby trzeba było wnieść je z powrotem). Po wieczornej kąpieli wytłumaczyliśmy Szymkowi, że od dziś będzie spał w innym dużym łóżku. Dookoła poustawialiśmy jego ulubione pluszaki, a na ziemi ułożyliśmy materac z łóżeczka - co prawda nowe łóżko ma barierkę, ale znamy możliwości naszego wiercipięty :) Zmówiliśmy wspólnie pacierz, wycałowaliśmy się, tata przeczytał książkę, zrobiliśmy sobie "papa" i już. Bez żadnych zakłóceń Szymek zasnął. W nocy nie budził się częściej niż zawsze, nie spadł ani razu i nie biegał pomiędzy swoim pokojem a naszą sypialnią. Spał jak zawsze.
I tak mamy do dziś (no dobra, z małym wyjątkiem - zdarzył się jeden upadek z łóżka, na szczęście materac na podłodze spełnił swoje zadanie i obyło się bez płaczu i krzyku). Nawet rano, kiedy jest już jasno, Szymek siada na łóżku i woła "Mamusi!", "Tatuś!". Tylko raz zdarzyło mu się przytuptać do nas. Jeszcze nie pojął, że takie spacery to dobra zabawa :)
Czas pomyśleć o jakiejś fajowej pościeli dla naszego starszaka. Do tej pory korzysta ze swojej niemowlęcej, a przecież zasłużył na to, żeby traktować go nieco poważniej. Poza tym za cztery dni kończy dwa lata! Toż to duże chłopisko już! Nie wypada, żeby spał w towarzystwie misia na pościeli :) Na szczęście w głowie mamy tkwi już kilka ciekawych projektów, które z początkiem nowego miesiąca zostaną zrealizowane (can't wait!).
Kolejny raz nasz smyk nas zaskoczył - mądrością, dojrzałością i odwagą. Kochany bąbel!
Gratuluję:) My na razie walczymy z nocnymi wędrówkami do nas, ale jest postęp:) Młoda śpi sama, w swoim łóżku. Problem w tym, że ma to niemowlęce przerobione na dziecięce... Oj męczymy się ze Ślubnym okrutnie;) ale jeszcze tylko trochę i będzie nowe wyro:)
OdpowiedzUsuńBo Szymek to na prawdę mądry chłopiec i wie, że jako starszy brat musi już robić wszystko aby pomagać i współpracować z rodzicami ;)
OdpowiedzUsuńPaulina(Paula)
Mądry chłopczyk :) Też próbujemy spać oddzielnie, mój błąd, że spałam z córką (22 miesiące) do tej pory i przyzwyczaiła się :/ Odstąpiliśmy jej nasze łóżko (bo tam spała ze mną) i śpimy z mężem obok w pokoju, bo na niemowlęce łóżeczko nie ma szans, jak próbowałam ją położyć i przebudziła się to płacz.
OdpowiedzUsuńNatomiast co do tego samodzielnego spania to od kilkunastu dni walczę i niestety ciągle to samo - przychodzi do nas w nocy chociaż to zdarzyło się dopiero jeden raz, przeważnie wstaje bardzo wcześnie rano o 5-6 godzinie i przychodzi do mnie (mąż już wtedy jest w pracy) albo przebudza się i pojękuje. Kiedy na próbę (już kilka razy tak próbowałam) nad ranem położyłam się obok niej to widocznie jak przebudziła się i zobaczyła, ze jestem to spała grzecznie dalej do 7-8 rano.
Mądrulek :-) Gratulacje. My we wrześniu po powrocie z wakacji skręcimy tapczanik dla Ani, na razie ma od tygodnia swój pokój i ładnie przesypia tam noce :-)
OdpowiedzUsuń