I znowu miesiąc do przodu. Są starsi, bystrzejsi, piękniejsi...
Jagoda, gwiazdeczka nasza, to iskierka. Mała, drobniutka, ale silna babeczka. Rośnie w oczach, choć waga nadal piórkowa - 5,4kg. Od jakiegoś czasu głuży, ale cichuteńko. Śpi jak anioł, nie miałam pojęcia, że małe dzieci tak mogą! Położona o 19.00 śpi do 4-5, najada się i znowu zasypia na 3-4h. W ciągu dnia urządza sobie czterogodzinne drzemki. Serio! Czasami mam wrażenie, że mam w domu tylko dwoje dzieci. Ale tylko czasami, bo kiedy już otworzy ślypka, pobawi się na macie, pouśmiecha, zaczyna swój standardowy koncert :)
Franiutek to gagatek nie z tej ziemi. Oj, potrafi ostatnio dać nam w kość. Najsłabszą jego stroną jest sen. W ciągu dnia śpi bardzo mało, dwa, trzy razy po pół godzinki. W nocy jest ciut lepiej, ale potrafi wołać co 2,3h. A kiedy Franciszek woła, to trzeba biec natychmiast, bo głos to on ma! Cały dom w jednej chwili potrafi postawić na nogi! Dzień rozpoczyna wcześnie - czasami już o 4.00 :/ Wątpliwa przyjemność. Drugim minusem naszego malca jest to, że upodobał sobie ssanie rączek, a przede wszystkim kciuków! Nie mogę tego pojąć. Przystawiam go do piersi na żądanie, dostaje smoka, a potrzebę ssania nadal ma ogromną. Za to głuży nasz Frań przepięknie! Potrafi tak śpiewająco opowiadać nam coś przez dobre kilka minut. Fika przy tym i śmieje się na całego! Coraz częściej udaje mu się chwycić zabawkę w rączki i potrząsać nią.
Uwielbiam na nich patrzeć! :)
A starszak? O rany, jest niesamowity! Indywidualista, gaduła, ale przede wszystkim uczuciowiec! Kocha swoje rodzeństwo do szaleństwa. Każdy dzień rozpoczyna od "Godziu, Śaniu - ćeś!".
U-WIEL-BIAM! Całą trójcę! <3
U-WIEL-BIAM! Całą trójcę! <3
Różni się robią na maxa :)
OdpowiedzUsuńnie tylko charakternie, ale i wizualnie :)
Masz rację! :)
UsuńFrań jest bardzo podobny do brata :) Jakby mu założyć blond peruczkę to identyczny :) Jagódka z kolei, kiedy się uśmiecha, wygląda jak Ty :) Cudowna z Was rodzinka!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że choć to jedno dziecię będzie podobne do mnie, bo smutno mi, kiedy wszyscy wyróżniają tatusia ;)
UsuńJestem zauroczona! Jagoda w sukieneczkach wygląda prześlicznie a Szymek... o matko boska jaki ON już duży jest! Franio w dalszym ciągu to cały brat. Super :) Trzymajcie się cieplutko.
OdpowiedzUsuńPaulina(Paula)
:))) Dziękujemy! Szymek rzeczywiście - choć mały, to już duży :)
UsuńPozdrawiamy!
Z tym ssaniem kciuka to z doświadczenia mogę powiedzieć, że to chyba taki odruch, nowa umiejętność Maluszka. U mojego Szymka było to samo, oczywiście babcie gromiły, żeby nie pozwalać broń Boże, że nie wolno bo będzie kciuka ciągnąć! I co? Przeszło samo, jak nauczył się trafiać zabawkami do buzi, a nie broniłam wcale. Więc bez paniki. Dzieciaczki pięknie rosną, cudownie się patrzy na całą szczęśliwą trójkę. Pozdrawiam serdecznie, uwielbiam Was!
OdpowiedzUsuńStała czytelniczka Marta
Mam nadzieję, że u nas też to chwilowe. Z punktu widzenia logopedy wiem, jak trudno oduczyć tego nawyku i jakie kłopoty może sprawić takie niewinne ssanie kciuka :/
UsuńDziękuję i również pozdrawiam! :)
Ja też Ich uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńMacie wspaniałe dzieci i ja też mam wspaniałe :D
Cudownie popatrzeć jak rosną, a miny Szymka to jakbym widziała mojego Mikołaja :D
Pozdrawiamy!!
:) Dziękujemy za miłe słowa.
UsuńJuż 4 miesiące! Piękne zdjęcia, Maluszki rosną, są cudowne! Szymek wydaje się być przy nich taaaki duży, ale jednocześnie jest jeszcze całkiem małym chłopcem, te jego paluszki, takie opiekuńcze z tym smokiem:) Zdrówka Wam życzę i coraz dłuższych nocek, tzn. nocek wypełnionych długim snem:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu! Mam nadzieję, że te nocki rzeczywiście z czasem staną się wytchnieniem, bo póki co... eee, szkoda gadać. Tym bardziej, że maluch płci męskiej zakatarzone :(((
UsuńŚciskam!
Cudni są wszyscy:)))
OdpowiedzUsuńA my nadal czekamy...
Wiem, Aniu, wciąż ściskam za Was kciuki i też czekam!
UsuńTyle miłości w jednym miejscu <3
OdpowiedzUsuńbtw. Moja Lola ma to samo co Frań - ciągle coś w buzi, albo ręce, swoje, albo cudze, albo smoczek, albo pierś!
:) Taki czas - nasze dzieciaki poznają świat... buzią!
UsuńCudowni! I te piękne duże oczyska!
OdpowiedzUsuńSłodziaki małe! dla mnie Jagoda to Ty a Frań to Twój Mąż, a Szymek hmm chyba Waszą mieszanką! A jaką ma fajną fryzurkę :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia :) samych pomyślności dla Waszej 5tki!
Raz na jakiś czas Szymek dostaje się w moje łapska i gubi czuprynkę :) Loki już nie odrastają, ale włoski wciąż ładnie mu się układają.
UsuńDziękuję, Gosiu i pozdrawiam!
Śliczni są. Cała trójca!
OdpowiedzUsuńCudowni! :*
OdpowiedzUsuńAniu, śliczne te Wasze dzieci, oczy najpiękniejsze!!! Wszystkiego dobrego Im życzę, całej trójce:-) Pozdrawiam, I.
OdpowiedzUsuńTaki to nasz urok - te oczyska :)
UsuńDziękujemy!
Ma Pani cudowne dzieciaczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ja to wiem, ale miło, że ktoś też tak uważa :)
UsuńCudnie Szymuś wygląda w tych włoskach <3 A Jagódka totalnie się zmieniła odkąd ją widziałam, a przecież dopiero co to było :)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla całej trójeczki :*
Ja też mam wrażenie, że zmienia się z dnia na dzień :)
UsuńŚciskam, Żanetko!
Pięknotki Wasze- ależ można było się pozachwycać choć rzeczywistość na pewno nie łatwa.Ależ ujęcia i te oczy:))
OdpowiedzUsuń:D
UsuńŁooo jakie cudenka <3 Udały wam sie dzieciaczki!!!
OdpowiedzUsuńSzykmowi sie włoski jakos tak porozkrecaly?
Nasz tez teraz mial podcinane a ze sie wiercil niemilosiernie i darł przy tym to ... NO! ;)
Milena tez stale raczki w buzi trzyma ;-)
Nasz Szymek też coraz bardziej buntuje się podczas wizyty u "mamy-fryzjerki" ;)
Usuńłooooo ale słodziaki :)
OdpowiedzUsuńZawsze się wzruszam, gdy patrzę na Twoją rodzinę. Jesteście piękni!
OdpowiedzUsuńA Jagoda tak strasznie podobna do Szymka:)
Pozdrawiam.
Ciotka, Szymon coraz bardziej podobny do Ciebie! mm
OdpowiedzUsuńJuż któryś raz oglądam zdjęcia Bączków i napatrzeć się nie mogę:) One są po prostu do zjedzenia! Cudowności:) Zobaczysz za 2-3 lata u Szymka, a za 5-6 u Frania i Jagódki jak niesamowicie się zmieniają. Nasza Marysia była taka maleńka, słodkie rączki, buźka, a teraz panna rośnie mądra i rozważna, a nie ma jeszcze 6 lat! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNIe ma większej radości na świecie niż dzieci. To prawdziwy cud! Bardzo się cieszę, że maluszki się pięknie rozwijają i zdrową rosną;) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń