Dzisiaj bliźniakom stuknęła piątka. Znowu nie wierzę, znowu się dziwię, że już i znowu pytam KIEDY?
Kolejne umiejętności - przewracanie się, chwytanie zabawek, długie rozmowy - zeszły na plan dalszy, a to za sprawą zmiany, która zdominowała wszystko. Nasze maluszki zamieniły się usposobieniem. Dotąd marudna i płaczliwa Jagoda nagle stała się pogodniejsza, częściej uśmiechnięta i spokojniejsza, natomiast do tej pory łagodny Franciszek przeobraził się w marudnego, niesamowicie głośnego i niemal nieodkładalnego chłopczyka. Dla nich zmieniło się wszystko, dla mnie w zasadzie nic, bo nadal mam jedno dziecko bardziej wymagające od drugiego :p
Każdego dnia zachwycam się nimi - patrzę, podziwiam i nadziwić się nie mogę, że takie bystre oczy już mają, że tak celnie chwytają nasze ręce albo zabawki, że z taką radością witają każdy dzień. To już nie te gapcie, które trzęsą główkami. A głodomorki z nich takie, że kto by pomyślał, że jakiekolwiek kłopoty z jedzeniem były! Pięknie się rozwijają. Są zdrowi i śliczni. A ja dumna! :)
O Szymku rzecz jasna nie zapominam. On też jest absolutnie cudownym dzieckiem. Jego ciekawość świata mnie onieśmiela, a uczuciowość, którą okazuje na każdym kroku, rozczula do łez. Wielka radość przy zdecydowanie mniejszym wysiłku :)
Piekni sa - cała piatka!
OdpowiedzUsuńA oczy Frania&Szymka ... <3 Jagoda widac prawdziwa dama :D
Gdzie mamusia zakupilas taka sliczna czapusie dla Jagody?
Coccodrillo :)
UsuńDzieciaki z wpisu na wpis coraz większe, już nie przypominają tych wróbelków sprzed 5 miesięcy. A Szymek bomba jak zwykle! Co do czapeczek, dorwałam tę zółto-popielatą i dobrałam jeszcze rękawiczki. Jakość bardzo dobra.
UsuńDziękuję :)
UsuńMy rękawiczek nie braliśmy, czapka i chustka póki co wystarczą :) Jestem bardzo zadowolona z zakupu.
Śliczne ma Pani dzieci! :) Niech zdrowo rosną! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Panią serdecznie i życzę duuużo miłości!
Była uczennica :)
Była powiadasz? Ciekawe która - trochę ich było ;)
UsuńDziękuję!
Kolejny raz patrząc na zdjęcia twojej trójki nie mogę się nadziwić jak bardzo są podobni! Trojaczki:-)
OdpowiedzUsuńBoziulku cudne są - i te Maleńkie i ten większy :)
OdpowiedzUsuńZdolniachy rosną, jak Szymus:D Pięknie się rozwijają i oby tak dalej. Bliźniaki coraz bardziej podobne do brata. Cudne pociechy :D
OdpowiedzUsuńzdecydowanie masz prawo byc dumna:) dzieciaczki są cudowe, maja takie mądre oczka, fajnie rosną a do tego tacy do sobie podobni-widac ze rodzeństwo:) a ty jestem cudowna ciepłą mama bez "zadęcia":) pozdrawiam serdecznie Ewa:)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję!
UsuńMoże się mylę, ale chyba wiem, kim jesteś :p
Zakochałam się w Jagodzie!
OdpowiedzUsuńFranek to cały Szymek, a Jagoda owszem podobna do braci, ale ma taką bardzo dziewczęcą buzię!
Wspaniała trójka! :*
Dzięki, Pati! Rzeczywiście chłopacy wdali się w siebie, a po Jagódce widać, że to dziewczę :)
UsuńŚciskam Was!
Ostatnie zdjęcie - świetne..
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Aniu.. Zazdroszczę Ci..
A maluchy mają już takie mądre spojrzenie :)
Widać, że już małe kumoszki z nich :)
Zazdrościsz? Czego? Przecież mamy takie normalne życie...
UsuńTak myślała, że ostatnia fotka się spodoba ;)
Oni są po prostu bombowi:) Założę się, że z trudem przebierałaś zdjęcia, żeby zmieścić w poście prawie wszystkie! Buziaki cudowne, te oczka, uśmieszki i także te poważne minki:) Cudowności. Zdrówka Wam życzę i możliwie dużo relaksu:)
OdpowiedzUsuńO tak, zdjęć pstryknęłam mnóstwo, ale szczerze - wiele było do skasowania, bo nie da się ukryć, że takiej ruchliwej dwójeczce trudno zrobić idealną fotkę :)
UsuńDzięki kochana!
Jacy Wy cudowni wszyscy jesteście aż się nie chce wierzyć ,że Franio jest bardziej wymagający. Sił i dalszych pięknych relacji życzymy sobie i Wam. Ucałowania wirtualne dla wszystkich a Jagoda z tym uśmiechem niesamowita. Podziwiam Twoje roztrojenie i czas na szycie i blog ale cudnie, bo skoro Tyz takimi maleństwami możesz to jak można mieć wymówkę gdy maleństw brak. A Szymon to już amły wielki człowiek i na pewno "dorośleje" przy rodzeństwie. Tak więc sił, optymizmu, więcej czasu i dalszych relacji:)
UsuńAniu, przesyłam jesienne pozdrowienia, a dzieciom życzę wszystkiego naj-. Mojego ulubieńca - starszaka - ściskam szczególnie:-). Dzieci rosną, aż trudno uwierzyć. Chłopcy podobni do Taty, a Jagódka do Mamy (powtarzam się, ale tak jest). Trzymajcie się zdrowo, I.
OdpowiedzUsuńCudny jesienny spacer. Wszyscy uśmiechnięci i szczęśliwi i oby tak dalej. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńPrzez chwilę miałam watliwości, czy gdybyś zrobiła nam psikusa i podmieniła dzieciom ubranka szybko byśmy się zorientowały... Ale chyba tak :-) Jagoda to dziewczynka na całego, choć bardzo do Frania podobna...
OdpowiedzUsuńale cudownie :)
OdpowiedzUsuń