Pół roku



Pół roku temu leżałam już w sali nr 13 na oddziale położniczym. Dochodziłam do siebie po cc. Powoli odzyskiwałam czucie w nogach, na których miałam stanąć około 22.00. Czułam i ulgę (że wszystko dobrze się skończyło), i strach (o dzieci, których nie miałam obok siebie). 

Dziś, choć trudno w to uwierzyć, te maleństwa kończą pół roku.  

Jagódko,
piękna z Ciebie dziewczynka. Masz delikatne rysy buźki i smukłą sylwetkę. Będzie z Ciebie śliczność. Jak na półroczną kobietkę jesteś drobniutka. Nadal nosisz ubrania w rozm. 62-68 (lub 3-6 mies.). Ważysz ok. 6,5 kg. 
Na Twojej główce pojawiły się w końcu włoski. Choć urodziłaś się z ciemnymi, jak nic zaprogramowana jesteś na blond! Nie mogło być inaczej, skoro i ja, i tatuś mieliśmy jasne.
Śpioszek z Ciebie! Przesypiasz prawie całe noce, budzisz się tylko na jedno karmienie i od razu zasypiasz ponownie. W ciągu dnia nadal ucinasz sobie dwie drzemki - jedną króciutką przed południem, drugą trzy-, czterogodzinną po południu. Zawsze budzisz się spokojnie, powoli, z uśmiechem na twarzy, fikając radośnie nogami.
W minionym miesiącu miałaś okazję spróbować nowych smaków. Pierwsza łyżeczka jabłuszka nie przypadła C do gustu, ale później było już lepiej. Nie jesteś głodomorem (jak Twój brat), ale i nikt od Ciebie tego nie wymaga. Jak na delikatną istotkę przystało delektujesz się jedzeniem, a nie pochłaniasz, co Ci dają.
Nadal jesteś bardzo silna. Dźwigasz się już do siadania - wystarczy podać Ci ręce. Lubisz bawić się rączkami i zabawkami. Pięknie chwytasz i obracasz przedmioty, potrząsasz nimi i je gryziesz. 
Jesteś zaczepna. Tak długo wpatrujesz się w kogoś i wydajesz z siebie delikatne odgłosy, dopóki nie odwzajemni Twojego zainteresowania. "Mówisz" subtelnie, trzeba się wsłuchać w to, co masz nam do powiedzenia.






























Franeczku,
Ty to jesteś chłopisko! W życiu bym nie pomyślała, że tak szybko nam urośniesz, zaczynając od wagi 2,6 kg. Przegoniłeś już swego starszego brata. Ważysz ok. 8,5 kg i nosisz ubrania w rozm. 74/80. 
Masz wielkie piękne oczyska. To one przykuwają uwagę każdego, kto na Ciebie patrzy. Mówią, że typowy z Ciebie chłop (cokolwiek to znaczy). Zazwyczaj masz poważną minę, ale łatwo Cię rozśmieszyć. Jesteś głośny - jeśli chcesz zakomunikować coś światu, usłyszą Cię wszyscy w promieniu kilkuset metrów. Głośno śpiewasz, głośno domagasz się jedzenia, głośno okazujesz radość. Równie głośno płaczesz. Potrafisz w jednej chwili postawić cały dom na nogach.
Nadal jesteś przeciwnikiem spania w ciągu dnia. W nocy, o dziwo, dorównujesz siostrze. Nad ranem lubisz lądować przy moim boku. Dzień to loteria. Zazwyczaj śpisz trzy razy - niestety, bardzo krótko (pół godzinki). Nie mogę pojąć, że to Ci wystarcza, ale ok, zaczynam się przyzwyczajać.
W kwestii jedzenia nic się nie zmieniło - nadal masz wielki apetyt, także na nowości. Kiedy Cię karmię, trzymasz moją rękę i "pomagasz" wkładać łyżeczkę do buzi.
Masz jeszcze większą ochotę do siadania niż Jagodzia. Wystarczy Ci jeden nasz palec i już siedzisz. Położony na brzuszku przewracasz się na plecy lub obracasz wokół własnej osi. Precyzyjnie sięgasz już po to, co Cię interesuje i rzecz jasna - od razu wkładasz to do buzi.
Już nie jesteś łysolkiem - rzucił Ci się włos na głowę. Ciemniejszy niż siostrzyczce, ale jaśniejszy niż miałeś zaraz po urodzeniu. 



















Pięknie i piękni nam wyszliście. Nie wiem, jak to się stało, że cała Wasza trójka taka fajowa, ale raduje nas to bardzo. Dumni jesteśmy i z Was, i z siebie. I wdzięczni, że możemy być Waszymi rodzicami. Cieszymy się, każdym dobrym dniem, a te gorsze staramy się przetrwać najlepiej, jak umiemy.
Kochamy Was, bąki! BARDZO!




23 komentarze:

  1. rzeczywiście MA WIELKA OCZĘTA.
    Małe śliczności, zresztą Starszy Brat ,to też mały amant.
    leci, to szybko leci...dopiero co sobie liczyłam tygodnie ciąży a tu benc za 2 tygodnie pracy. Kiedy one nam tak rosną Aniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia :/ Szkoda, że nie można chociaż raz na jakiś czas nacisnąć guzik "stop" i nacieszyć się takimi maleństwami.

      Usuń
  2. Są fantastyczni! Nie mogę w to uwierzyć, że to już pół roku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Eve Milenna - Piękne zdjęcia :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. zainspirowałaś mnie do napisania takiego tekstu dla mojej laleczki która za tydzień kończy pół roczku, dzieciaki cudne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, to będzie piękna pamiątka i miłe wspomnienie.

      Usuń
  5. Śliczne dzieci, piękne zdjęcia i cudowny tekst :) ja prowadzę kalendarz pierwszego roczku moich bliźniaczek uzupełniając regularnie wpisy każdego dnia, ale takie "listy" do dzieci to świetny pomysł :))) (mamy już listy pisane do dzieci w szkole rodzenia choć to coś innego)To super pamiątki dla dzieci i rodziców bo przecież tak szybko się zapomina o różnych drobiazgach w natłoku pracy przy dziecku, przez dwójce a co dopiero przy trójce. Pięknie to ujęłas w słowa i wciąż nie mogę wyjść z podziwu, że znajdujesz czas aby ogarnąć to wszystko ( szyć, tworzyć, pisać, etc) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i również pozdrawiam - choć nie wiem kogo :)

      Usuń
  6. ależ urocze bobaski :) Droga mamo wozisz chlopców w jedo fyn duo ?? jak ma się sprawa w supermarketach w sensie czy mieścicie się przy kasach ?? bede musiała zakupić podwójny wózek i wlaśnie zastanawiam się jaki model będzie idealny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga czytelniczko - nie wiem czy zauważyłaś, ale ja mam chłopca i DZIEWCZYNKĘ (jeśli masz na myśli bliźnięta). Pewnie nie czytałaś tekstu, ale ze zdjęć też można to wywnioskować ;)
      Tak, nasze bliźniaki jeżdżą w Jedo Fyn Duo. Niestety, w wielu sklepach nie mieścimy się w kasie, ale radzimy sobie, wyjeżdżając przez wejście :)

      Usuń
  7. Jak zwykle nie mogę się na Nie napatrzeć:) Czas leci szybciej u Innych chyba, bo przecież dopiero się urodziły! Wyglądam Was nieraz w sklepie, na spacerze...może kiedyś się spotkamy i będę miała przyjemność spojrzeć w te oczka ciekawe na żywo?:) Bardzo serdecznie Was pozdrawiam:)
    PS. Poproszę o Szymka zdjęcie i nowe minki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyśmy mieszkały po tej samej stronie naszej miejscowości, pewnie częściej byłoby nam po drodze. Obiecuję - kiedyś na pewno się spotkamy!
      Macham ręką z niedaleka! :)
      PS. Zadanie trudne do realizacji, bo Szymek ucieka przed aparatem, gdzie pieprz rośnie :p

      Usuń
  8. Jej, to już pół roku ! Niesmowite jak ten czas leci ! Cudowne masz dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj udali się Wam i to jak! Piękne zdjęcia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jagódka jest śliczna....:-):-) a Franuš wygląda jak Szymek. Jak ten czas leci.. mam wrazenie, ze niedawno pochwalilas sie ciąza na blogu, to była Wigilia.. a maluchy mają juz pół roku:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. No piękni są:))) chłopaki to smoki, od razu widać, które jest które:) Cudnie się na nich patrzy:))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Jacy oni różni, każdy miesiąc to podkreśla bardziej. Jak z reklamy szczęśliwej rodziny i zdjęcia, kochana, widzę nową ścieżkę kariery, tyle masz talentów! Kiedy minęło pół roku, niesamowite!...
    A ja tulę swoją kruszynę i nie wierzę, że nabierze ciałka. A przeciez za 6 miesięcy to też będzie kawał chłopa ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sliczne masz te dzieciaczki. Slodziaki dwa. Franio skradl moje serce. Te oczy ... przystojniak

    OdpowiedzUsuń
  14. ojej jak szybko ten czas leci :) a maluszki fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń