Domowy keczup z własnych pomidorów

Lato. Lipiec. Czereśnie, maliny, borówki i pierwsze pomidory. Kilka dni temu dni temu dostaliśmy od moich rodziców skrzyneczkę tych ostatnich. Postanowiłam - głównie z myślą o dzieciakach - zrobić z tych najbardziej dojrzałych domowy ketchup.

Sezon pomidorowy jeszcze przed nami, więc może komuś z Was przepis się przyda. Ja jestem bardzo zadowolona - smak bardzo podobny do kupnego, ale tylko podobny, bo o niebo lepszy! 

SKŁADNIKI:

• ok. 3 kg dojrzałych pomidorów,
• 2 ząbki czosnku,
• 2 cebule,
• 8 łyżeczek octu winnego lub jabłkowego,
• 4 łyżeczki musztardy,
• 5 łyżek oliwy (opcjonalnie),
• 4-5 łyżeczek cukru,
• sól,
• pieprz.

Najłatwiej będzie, jeśli macie wyciskarkę. Wtedy wystarczy tylko umyć pomidory i zrobić z nich sok. Jeśli jej nie macie, pomidory należy albo zblendować i przetrzeć przez sito, albo sparzyć, obrać ze skórki i pokroić, usuwając gniazda nasienne. Sok lub miąższ zagotować w garnku z szerokim dnem, a następnie na wolnym ogniu odparować nadmiar płynów. Powinien powstać bardzo gęsty sos pomidorowy. W trakcie odparowywania dodać drobno posiekaną cebulę i wycisnąć czosnek. Kiedy konsystencja keczupu będzie odpowiednia, dodać resztę składników. Jeśli keczup będzie zbyt kwaśny, dodać więcej cukru (smak zależy od odmiany pomidorów i stopnia ich dojrzałości). 

Gorący keczup przełożyć do czystych słoiczków i zakręcić. Można przechowywać go wówczas kilka tygodni w lodówce. Jeśli chcielibyście zrobić zapasy na zimę, trzeba słoiczki zagotować w wodzie przez ok. pół godziny.