Mówisz, że nie wiesz, co i jak.
Że to wszystko - tam na horyzoncie - Cię przerasta.
Że zapomniałaś już języka, którym oni posługują się swobodnie.
Że zapomniałaś już języka, którym oni posługują się swobodnie.
Że zamiast planu, który układałaś w głowie od wielu tygodni, widzisz tylko chaos.
Że wszystko się zmieni - nie, nie na lepsze, zdecydowanie na gorsze.
Że męża będziesz spotykać pomiędzy kuchnią a łazienką, a dzieci tulić tylko do snu.
Że to, nad czym pracowałaś długie miesiące, zostanie zaprzepaszczone.